Wypowiedź: Marta Strzelczyk, Dyrektor Działu Ubezpieczeń Komunikacyjnych, Marsh Polska
Coraz popularniejszym tematem w Polsce staje się telematyka. Według ekspertów rynku ubezpieczeń jest przyszłością w kalkulacji składek ubezpieczeniowych. Rynek ubezpieczeń komunikacyjnych w Polsce, od połowy 2018 roku odnotowuje spadek cen polis – zarówno w sektorze klienta korporacyjnego, jak i indywidualnego. Drastyczne podwyżki cen ubezpieczeń z końca 2015 roku przyczyniły się do wzmożonej dbałości klientów o wynik szkodowy swojego portfela oraz szukanie rozwiązań, które ułatwią zarządzanie tą szkodowością.
15% spadek średniej wartości polisy odzwierciedla sytuację szkodową naszych Klientów i fakt polepszenia ich wyników – głównie poprzez edukacje, rozmowy i odpowiednie konstruowanie umów ubezpieczenia – mówi Newsrm.tv, Marta Strzelczyk, Dyrektor Działu Ubezpieczeń komunikacyjnych, Marsh Polska.
Na czym polega telematyka? To coraz popularniejsze rozwiązanie polega na badaniu zachowań kierowcy. Następnym bardzo ważnym krokiem procesu jest analiza, która ma na celu eliminowanie niekorzystnych zjawisk, mających wpływ nie tylko na szkodowość, ale także na obniżenie kosztów związanych z eksploatacją pojazdu.
Jak komentuje ekspertka ważna jest jednak praktyka, która pokaże czy analiza stylu jazdy kierowcy, w różnych jego aspektach, realnie wpływa na poprawę przebiegów szkodowych. Obserwacje pokazują, że ubezpieczyciele nadal podchodzą do tematu bardzo ostrożnie, ze względu na brak, bądź małą ilość analiz danych telematycznych i ich odniesienie do wyników szkodowych konkretnego Klienta. Według ekspertki nadal nie można stwierdzić czy zachodzi korelacja pomiędzy danymi uzyskanymi z urządzeń telematycznych – takimi jak prędkość, czy hamowanie, a zaistniałą szkodą.