Zieleń miejska – dla mieszkańców i z mieszkańcami

Dobre samopoczucie, redukcja otyłości i stresu, mniejsza śmiertelność z powodu udarów czy schorzeń układu oddechowego – to przykłady pozytywnego wpływu kontaktu z naturą na zdrowie mieszkańców miast. Współczesne ośrodki miejskie przywiązują coraz większą wagę do planowania zieleni miejskiej i starają się włączyć mieszkańców w proces jej kształtowania. Kompleksowe projektowanie terenów zielonych, tworzenie parków kieszonkowych, zielonych ciągów pieszych i ulic, angażowanie mieszkańców w sadzenie drzew, ochrona „dzikiej przyrody”, działania edukacyjne – takie inicjatywy podejmują polskie miasta.

 Lista korzyści zdrowotnych związanych z obecnością zieleni w miastach jest bardzo długa
– naukowcy dowiedli, że do pozytywnych efektów należą m.in. dobre samopoczucie psychiczne, redukcja otyłości czy stresu oraz bólów głowy, lepsze zdrowie psychiczne, mniejsza śmiertelność z powodu udarów, większa zdolność koncentracji, złagodzenie objawów ADHD czy schorzeń układu krążenia oraz oddechowego. Życie bliżej zieleni trwa dłużej i przynosi więcej satysfakcji, a miejskie skwery czy parki mogą stać się również miejscem spotkań mieszkańców.

„Nic o nas bez nas” – włączanie mieszkańców

Co zrobić, aby zieleń spełniała swoją funkcję? Trzeba zaangażować mieszkańców w proces jej tworzenia. Dzięki temu można kształtować tereny zielone zgodnie z faktycznymi potrzebami oraz dostosować do nich małą infrastrukturę – umiejscowienie ławek, altan, koszów na śmieci czy placów zabaw. Oprócz tego włączenie mieszkańców np. w sadzenie drzew to element edukacji ekologicznej, który rozwija poczucie odpowiedzialności za współtworzoną przestrzeń miejską.

Przykłady? W Złotowie zapoczątkowano akcję „Fabryka Czystego Powietrza”. Polega ona na sadzeniu drzew, które mają redukować poziom zanieczyszczenia powietrza na terenie miasta oraz tworzyć środowisko przyjazne nie tylko mieszkańcom, lecz także pszczołom. W inicjatywę włączają się różnorodne grupy społeczne: przedszkolaki, młodzież szkolna, urzędnicy i radni oraz inni chętni złotowianie.

W Zamościu zaproponowano mieszkańcom m.in. akcję „100 dębów na stulecie odzyskania niepodległości”. Osoby reprezentujące różnorodne instytucje oraz mieszkańcy sadzili dęby szypułkowe, a patronat nad sadzonkami otrzymała klasa o profilu architektury krajobrazu z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych Nr 5 im. Józefa Piłsudskiego w Zamościu.

Mieszkańcy mogą również samodzielnie tworzyć ekologiczne projekty w ramach budżetu obywatelskiego. Przykładowo w Warszawie odbywają się finansowane z tego źródła spacery przyrodnicze dla dzieci w wieku szkolnym.

Zielone miasto jako całość

Zaangażowanie mieszkańców jest bardzo ważne, ale równie istotne jest traktowanie terenów zielonych jako całości – nie chodzi o to, żeby sadzić drzewa czy kwiaty w przypadkowych miejscach, tylko kompleksowo planować rozmieszczenie zieleni oraz dobierać odpowiednie rośliny. Przykładem takiego podejścia jest Bełchatów, wyróżniony w konkursie ECO-MIASTO 2018 za spójną koncepcję zieleni miejskiej – miasto we współpracy z architektami krajobrazu opracowało program „Bełchatów w zieleni – tworzenie i rewaloryzacja zielonych przestrzeni miasta”, który konsekwentnie realizuje.

W Zabrzu odzyskano dla mieszkańców tereny poprzemysłowe. Z silnie zdegradowanego obszaru wielkości 183 ha wywieziono ponad 8 tys. ton odpadów, poddano bioremediacji ok. 100 tys. m3zanieczyszczonych gruntów i nasadzono ponad 30 tys. drzew i krzewów, zupełnie odmieniając oblicze tego miejsca.

Miejsce dla zieleni może i powinno się znaleźć nawet w centrum miasta. Sprzyja to poprawie jakości życia mieszkańców. Nawet jeśli nie ma możliwości utworzenia tam większego parku, można wprowadzić inne formy zieleni. W Olsztynie w ścisłym centrum utworzono m.in. parki kieszonkowe, skwery, zielone ciągi piesze czy zielone ulice. Dzięki temu zapewniono mieszkańcom kontakt z zielenią na co dzień.

 Naturalna edukacja

W wielu miastach funkcjonują nie tylko wypielęgnowane parki i skwery, lecz także obszary w znacznym stopniu naturalne, gdzie żyje „dzika przyroda”. Takie miejsca są ważne przede wszystkim dlatego, że sprzyjają bioróżnorodności. Mogą je zamieszkiwać cenne gatunki. Przykładem jest brzeg Wisły w Warszawie. Między innymi za ochronę takich terenów  stołeczny urząd został wyróżniony w konkursie ECO-MIASTO 2018. Miasto stołeczne wykorzystuje obszary „dzikiej przyrody” również w celach edukacyjnych – dzięki temu mieszkańcy miasta mają kontakt z naturą, mogą poznać jej znaczenie i przekonać się, jak ważna jest ochrona środowiska.