Zamiast „kanapki z niczym”, pudełko ze zdrową sałatką – czyli jak jedzą studenci

Nowy rok akademicki rozpocznie się już niebawem. Okres studiów to dla wielu młodych ludzi czas zmian i kolejny krok ku wejściu w dorosłość. Część z nich wyjeżdża z rodzinnych stron, zmienia otoczenie i zaczyna nowy etap w życiu. O studenckim życiu krążą już legendy, głównie w związku ze studencką dietą. Na szczęście w ostatnim czasie mit głodnego studenta gotującego parówki w czajniku i jedzącego „kanapki z niczym” zaczyna się zmieniać.

Dieta studentów pod lupą

Zadaniem konkursowym tegorocznej IV edycji „Konkursu Żywieniowego” NHW dla studentów i absolwentów, było sprawdzenie nawyków żywieniowych wybranej grupy (w tym studentów), z uwzględnieniem spożywania przez nią odpowiednich porcji. Z analizy nadesłanych prac wyłaniają się optymistyczne wnioski. Zdecydowana większość badanych osób zdaje sobie sprawę ze złych nawyków żywieniowych i dąży do ich poprawy. Zmiany te obserwuje się także wśród studentów. – Już rosnące zainteresowanie naszym konkursem świadczy o chęci pogłębiania wiedzy na temat prawidłowego odżywiania, a wiedza prezentowana przez studentów jest obiecująca. Warto podkreślić, że laureatami konkursu są nie tylko studenci i absolwenci wydziałów typowo żywieniowych uczelni medycznych – mówi Katarzyna Zadka, Specjalista ds. Żywienia Nestlé Polska S.A.

Najczęstsze błędy żywieniowe

Mimo rosnącej świadomości żywieniowej, większość studentów popełnia podobne błędy w codziennej diecie. Jednym z nich jest pomijanie śniadań – młodzi ludzie często uczą się do późna, podjadają podczas nauki i nie mają ochoty na pożywne śniadanie. – To duży błąd, ponieważ śniadanie powinno być pierwszym posiłkiem w ciągu dnia i dostarczać aż ¼ całodziennej energii, niezbędnej do prawidłowego działania organizmu – zauważa Katarzyna Zadka. – Jeśli pomijamy poranny posiłek, zmuszamy nasz organizm do pracy w warunkach głodu, bez odpowiedniego wsparcia – dodaje ekspertka.

Kolejnym problemem w studenckiej diecie jest zbyt mała ilość warzyw i owoców, a to one są źródłem błonnika, witamin i składników mineralnych. Z prac nadesłanych w ramach konkursu można wywnioskować, że studenci dodają je do posiłków sporadycznie, natomiast spożywają za to zbyt dużo tłuszczów nasyconych.

Młodzi przyznają również, że posiłki spożywają o nieregularnych porach. Często potrafią nie jeść nic do wieczora, przez co ich kolacje są zbyt obfite. Jednym z najczęściej wymienianych przez studentów powodów jest brak czasu. – Nieregularne spożywanie posiłków skutkuje gwałtownymi wahaniami poziomu glukozy we krwi, a to z kolei wypływa na nasze samopoczucie, wydajność i koncentrację. Czyli również na efektywność nauki, a to przecież dla studentów powinno być bardzo ważne – mówi Katarzyna Zadka.

Czas na lunch boxy!

W wielu pracach konkursowych studenci jako alternatywę dla żywności typu fast food, proponowali przygotowywanie posiłków w domu i zabieranie ich ze sobą. – Wbrew pozorom przygotowanie takich dań nie musi być czasochłonne i męczące – podsumowuje Katarzyna Zadka. – Mogą to być nieskomplikowane kanapki, zabrany ze sobą jogurt naturalny i owoce, czy sałatka z surowych warzyw z dodatkiem jajka czy pokrojonej w kostkę szynki. Warto pamiętać również o odpowiednich porcjach, co aktywnie promowaliśmy w tegorocznej edycji konkursu NHW – dodaje. Lunch boxy to zdecydowanie tańsze rozwiązanie niż jedzenie na mieście – nie jest to bez znaczenia dla studentów, którzy mają ograniczone budżety. A w myśl zasady „jesteś tym, co jesz”, warto zwracać uwagę na codzienną dietę, by poprawić swoje samopoczucie i łatwiej przyswoić wiedzę.