Rada Polityki Pieniężnej nadrabia wrześniowe zaległości

Wbrew oczekiwaniom większości analityków, Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się na obcięcie stóp procentowych aż o 50 punktów bazowych, ustalając stopę referencyjną na poziomie 2,0 proc. – Władze monetarne nie mogły dłużej tolerować faktu, że wskaźnik dynamiki cen konsumpcyjnych odbiega od celu inflacyjnego już o 2,8 pkt proc. Nie ma wątpliwości: rozpoczął się kolejny cykl luzowania polityki monetarnej w Polsce – komentuje decyzję Rady Łukasz Kozłowski, ekspert Pracodawców RP.

 

Nie sprawdziły się prognozy mówiące o tym, że w październiku stopa referencyjna spadnie o 25 pb. Docelowy łączny zasięg obniżek prawdopodobnie wyniesie 100 pb. Nie można jednak wykluczać głębszych cięć.

 

Nietrudno jest zrozumieć powody decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Wciąż mamy do czynienia z deflacją, a tempo wzrostu PKB zwalnia. Wskaźnik dynamiki cen konsumpcyjnych odbiega od celu inflacyjnego już o 2,8 pkt proc. – tak dużego odchylenia władze monetarne nie mogą już tolerować, zwłaszcza mając na uwadze to, że dłuższe utrzymywanie się takiego stanu może niekorzystnie odbić się na kondycji polskiej gospodarki.

 

Pomimo tego, RPP do tej pory stosunkowo ostrożnie podchodziła do kwestii obniżek stóp procentowych, chociaż mogła to uczynić już we wrześniu. Wynikało to z faktu, iż deflacja jest efektem jednoczesnego działania różnych czynników – wiele z nich pozostaje poza kontrolą Rady. Chodzi przede wszystkim o ceny energii i żywności, które maleją za sprawą zmieniającej się sytuacji na światowych rynkach (np. w ciągu ostatnich trzech miesięcy cena ropy Brent zmalała o ok. 16 proc.) oraz rosyjskiego embarga, które spowodowało gwałtowny wzrost podaży na rynku krajowym. Warto przypomnieć, że wskaźnik inflacji bazowej wciąż pozostaje dodatni (+0,5 proc. rok do roku w sierpniu), a skala spowolnienia dynamiki wzrostu gospodarczego jest zbyt mała, by w istotny sposób wpływać na rozwój procesów dezinflacyjnych.

 

Niemniej jednak zapoczątkowanie kolejnego cyklu obniżek stóp procentowych jest uzasadnione. Nawet jeżeli RPP nie ma wpływu na wiele czynników, będących przyczyną obserwowanej obecnie deflacji, powinna ona – korzystając z dostępnych jej narzędzi – podjąć próbę przeciwdziałania dalszemu spadkowi cen. Wygląda na to, że, po wrześniowym wstrzymaniu decyzji w sprawie wysokości stóp, Rada stara się nadrobić stracony czas, decydując się na ich obniżkę od razu o 50 pb.