Plony w sezonie 2019 były umiarkowanie niskie – łączna wartość zbiorów wyniosła 10 783 000 ton. W tym roku zbiory szacuje się na 10 711 000 ton. W nadchodzącym sezonie nastąpić ma płynne wyczerpanie zapasów w większości krajów. Stowarzyszenie Unia Owocowa zaprasza do przeglądu najnowszych danych z obecnie trwającego Prognosfruit, wiodącego światowego wydarzenia branży owocowej.
W pierwszej połowie sezonu zaobserwowaliśmy dobry popyt na rynkach eksportowych. Jednak pandemia koronawirusa, a dokładniej utrudnienia logistyczne, powodują komplikacje w drugiej połowie sezonu. Jak potwierdzają dane, w szczycie pandemii, lecz także ze względu na niższe plony, eksport z UE zmniejszył się o ok. 150 000 ton w pierwszych 4 miesiącach 2020 roku.
Na rynkach wewnętrznych, popyt na jabłka i gruszki w drugiej połowie sezonu będzie stabilny – jest to pozytywny wynik zmiany stylu życia i zapotrzebowania konsumentów na świeże warzywa i owoce.
Jak potwierdza Unia Owocowa, uczestnicząca w tegorocznym Prognosfruit, warunki pogodowe w pierwszej połowie sezonu były ogólnie dobre. Epizody mrozu wystąpiły głównie pod koniec kwietnia i maja, szczególnie w Europie Środkowej. W niektórych krajach jabłka zostały poważnie uszkodzone i odnotowano straty, m. in. w Austrii, Polsce, Niemczech, Chorwacji, na Słowacji i na Węgrzech.
W krajach, które zeszłego roku osiągnęły większe zbiory, czyli Francji, Hiszpanii i Portugali, w tym roku przewiduje się uprawy o mniejszej wielkości. W przypadku nadchodzących zbiorów jabłek, w kilku krajach zachodniej Europy rozpoczną się tydzień wcześniej.
W Polsce szacuje się wzrost produkcji jabłek z 2,9 mln ton na 3,4 mln ton w nadchodzącym sezonie.
Pierwsze dane odnośnie przetwarzanych owoców: mają one stanowić około 30% zebranych plonów w UE o wartości 3,3 mln ton, podczas gdy w ubiegłym roku wartość zbiorów do przetworzenia wynosiła 3,2 mln ton.
Nadchodzące plony międzynarodowe określa się jako niższe – poniżej 40 mln ton w Chinach (43 mln ton w poprzednim roku) oraz 4,6 mln ton w USA (5 mln ton). Szacując zbiory na Ukrainie zaznacza się sześcioprocentowy wzrost o 1,2 mln ton, z kolei w Rosji 920 000 ton, czyli o 8% mniej.
Podczas Prognosfruit przedstawiono również przewidywania dotyczące spodziewanych odmian jabłek. Najczęściej uprawianą pozostaje Golden, lecz przewiduje się zbiór mniejszy o 300 000 ton w porównaniu z ubiegłym sezonem. Popularność Gali nadal rośnie i osiągnie rekordową wartość plonów – 1,5 mln ton. Idared, podobnie jak w zeszłym roku, szacuje się na 600 000 ton. Z kolei grupa Jonagold/Jonagored wynosić będzie 541 000 ton, notując spadek w porównaniu z wcześniejszymi 637 000 tonami. Obserwuje się przejście niektórych sadowników na odmianę Red Jonaprince, która osiągnie szczytową wartość na poziomie 437 000 ton i Ligol – 210 000 ton. Crispps Pink, podobnie jak w zeszłym roku, utrzymuje się na poziomie niespełna 280 000 ton.
W przypadku gruszek plony szacuje się jako „umiarkowanie wysokie” na poziomie 2 199 000 ton, co potwierdza 12% wzrost w porównaniu z zeszłym sezonem (1 959 000 ton – tak niska wartość spowodowana jest głównie uszkodzeniami włoskich gruszek). W Polsce zapowiada się spadek zbiorów gruszek – z 70 000 ton przyjmuje się 65 000 ton w tym sezonie.
– Podsumowując najnowsze dane z Prognosfruit, przewiduje się niższą produkcję w większości krajów północnych. Obserwujemy też zjawisko „czystego rynku” – nastąpi płynne wyczerpanie zapasów, średni wolumen z półkuli południowej i podobny wolumen na przetworzenie – komentuje Paulina Kopeć, sekretarz generalna Unii Owocowej.
Zaobserwowano również niepewność co do długotrwałego wpływu pandemii na eksport. Jak twierdzą eksperci Unii Owocowej, branża powinna skupić się i wykorzystać pozytywne nastawienie konsumentów do zdrowszego stylu życia, częściowo zapewne spowodowanego pandemią COVID-19.