. Gdyby udało nam się codziennie odkładać 10 zł to w ciągu 20 lat suma oszczędności wyniosłaby około 70 tys. złotych. Jak pokazują wyliczenia kodyrabatowe.pl, do tego nie są potrzebne duże wyrzeczenia, ale dobre nawyki, które może łatwo wprowadzić każdy z nas.
Spędzając dużo czasu poza domem, bywa tak, że pieniądze wydajemy niejako „po drodze” – w kawiarniach, kioskach czy na stacjach benzynowych. Kawa w kawiarni koło pracy, hot-dog na stacji benzynowej, kolorowy magazyn w kiosku na przystanku autobusowym, itp. „Efekt latte” (latte factor), termin ukuty na początku kryzysu finansowego w USA przez Davida Bacha, odnosi się do takich właśnie drobnych, często nieprzemyślanych wydatków, bez których zwykle możemy się obejść. Zamiast drastycznie szukać oszczędności poprzez rezygnację z cotygodniowego wyjścia do kina czy wakacji, lepiej przyjrzeć się naszym większym lub mniejszym, ale stałym obciążeniom.
Jeśli uwielbiasz kawę latte, która kosztuje Cię w ulubionej kawiarni 10 zł, to zamiast ją kupować codziennie w drodze do pracy, lepiej przestawić się na kawę robioną we własnym domu i noszoną do pracy w kubku termicznym. A na kawę w kawiarni pozwolić sobie np. tylko raz w tygodniu. Nawet przy podliczeniu wszystkich wydatków – zwykły ekspres do kawy, ziarna kawy, mleko, zużyty prąd – jedna domowa kawa latte to koszt rzędu 1-2 zł. Przy niemal codziennym piciu kawy można w ten sposób oszczędzić nawet 200 złotych!
Pieniądze potrafią uciekać także podczas zakupów dokonywanych pod wpływem impulsu. Podstawowa zasada mądrego kupowania to „najpierw pomyśl, potem kup”. Choć robienie zakupów z kartką może wydawać się śmieszne, to jest to jeden z najlepszych sposobów na codzienne oszczędzanie. Dopiero jeśli wiesz, czego potrzebujesz i co chcesz kupić, zabierz się za szukanie najlepszych ofert. Skoro chcesz kupić zimowe buty, to możesz sprawdzić za pomocą serwisów z kodami rabatowymi czy specjalnych aplikacji mobilnych, czy w danym momencie jakieś sklepy – internetowe czy stacjonarne – nie oferują rabatów czy promocji na tego typu asortyment.
– Polacy mają świadomość, że dzięki prostym trikom i dobrym przyzwyczajeniom mogą regularnie oszczędzać. Powoli standardem stają się narzędzia do kontrolowania wydatków, które oferują swoim klientom banki, a nawet pracodawcy w ramach pracowniczych benefitów. Dla takich rozsądnych konsumentów tworzymy kompleksowe narzędzie do oszczędzania – zarówno gdy kupujemy w internecie telewizor, kanapkę w osiedlowym sklepie czy bilet w kasie kinowej – wyjaśnia Szymon Dobosz, CEO International Coupons, właściciela serwisu i aplikacji mobilnej kodyrabatowe.pl.