Po mundialu czas na brazylijski rynek nieruchomości

Rozwój takich miast jak Rio de Janeiro wynika z rozbudowy infrastruktury w tym mieście oraz sporych migracji. W ich efekcie ceny nieruchomości w dawnej stolicy Brazylii rosną od kilku lat z dwucyfrową dynamiką. Eksperci firmy Savills uważają jednak, że tak duże wzrosty cen są uzasadnione i nie sugerują przegrzania rynku. Podkreślają oni, że popyt na mieszkania nie jest stymulowany kredytem. Mają to potwierdzać dane o niewielkim zadłużeniu Brazylijczyków oraz fakt, że w Brazylii kredyt jest trudno dostępny, bo oprocentowanie wynosi kilkanaście procent w skali roku.

Sytuacja ta w połączeniu z szybko rozwijającą się brazylijską gospodarką były jednymi z powodów, dla których firma Property Frontiers wytypowała gospodarza tegorocznego mundialu do grona krajów o najbardziej perspektywicznych rynkach nieruchomości.

 

Efekt? Jak wynika z szacunków firmy Luxury Estates aż 30% nieruchomości jest w Brazylii nabywana przez cudzoziemców. Po przeanalizowaniu ćwierć miliona zapytań osób chcących kupić nieruchomość w Brazylii analitycy tego biura pośrednictwa w obrocie nieruchomościami zauważyli, że wśród cudzoziemców największym zainteresowaniem brazylijskie nieruchomości cieszyły się wśród Amerykanów (7%), Francuzów (6%), Włochów (5%), Niemców (4%), Hiszpanów (3%), Portugalczyków i Brytyjczyków (po 2%) oraz Rosjan (1%).

Źródło: Analizy Lion’s Bank