Komentarz walutowo-makroekonomiczny, Moniki Krzywdy analityka AKCENTY

Na początku minionego tygodnia wspólna waluta europejska odreagowała część strat z 47. tygodnia br. znajdując się w wyraźnym kanale korekcyjnym na eurodolarze. W środę euro testowało poziom 1,25 EUR/USD wybijając się tym samym na tygodniowe maksima.

W minionych dniach (wraz z innymi walutami CEE) zyskiwał także polski złoty. W środę para USDPLN była wyceniana w okolicach 3,33 PLN/USD czyli na miesięcznych minimach. Świetne dane dotyczące amerykańskiego PKB za III kwartał są jednak zapowiedzią dalszego umacniania dolara, a ostatnie zyski złotego należy tłumaczyć tymczasowym pozytywnym sentymentem do EM.

Ubiegłotygodniowe umocnienie złotego było związane głównie z większym zainteresowaniem walutami CEE w wyniku „gołębich” wypowiedzi członków EBC. Nie można jednak pominąć wpływu opublikowanych w ostatnich dniach pozytywnych danych z polskiej gospodarki. Spadek bezrobocia, wyższa od oczekiwanej sprzedaż detaliczna wraz z najważniejszym odczytem minionego tygodnia: wstępnym szacunkiem PKB za III kwartał, zmniejszają prawdopodobieństwo redukcji stóp procentowych na środowym posiedzeniu. Aprecjacja złotego wskazuje na to, że decyzja o pozostawieniu stóp na dotychczasowym poziomie została już w większości zdyskontowana, jednak warto pamiętać, że Radzie Polityki Pieniężnej nie jest po drodze z silną walutą krajową i nic nie jest jeszcze ostatecznie przesądzone.