Dzisiejszy nocny handel był relatywnie płytki – za sprawą święta państwowego japońskie instytucje raczej nie były obecne na rynku. Końcówka sesji europejskiej i start handlu w USA pokazał, że rynek nadal chce rozgrywać słabego jena. Widać, że podejmowana jest próba zdyskontowania jutrzejszych wydarzeń. Pierwsze to zapiski z październikowego posiedzenia Banku Japonii na którym została podjęta zaskakująca decyzja o zwiększeniu skali programu skupu aktywów do 80 bln JPY rocznie.
Rynek będzie interesować przebieg dyskusji, zwłaszcza, że ostatnie sygnały z BOJ nie wykluczają możliwości powtórzenia tego scenariusza na przestrzeni kilkunastu miesięcy. Druga sprawa to wystąpienia samego szefa BOJ – jutro Kuroda ma m.in. spotkanie z liderami biznesu. W kontekście piątkowych słów ministra finansów Japonii, że zbyt szybkie osłabienie jena zaczyna martwić, słowa szefa Banku Japonii, że słabość jena nie ma negatywnego wpływu na gospodarkę, byłyby zapewne dobrym wytłumaczeniem do dalszych spadków JPY. Niemniej, należy mieć na uwadze, że pary powiązane z jenem są mocno wyprzedane i tym samym potencjalne reakcje mogą być coraz bardziej emocjonalne… A żaden szef banku centralnego nie może być do końca przewidywalny.
Rzut oka na wykres miesięczny USD/JPY i widzimy istotność oporu na 119,40. Nieco powyżej jest psychologiczna bariera na 120,00. Wprawdzie ostatnio banki inwestycyjne prześcigają się w prognozach słabości jena na 2015 r., to jednak takie tempo jego przeceny, jak w tym miesiącu jest niemożliwe do utrzymania.
W przypadku potencjalnej korekty warto będzie obserwować zachowanie się USD/JPY przy poziomie maksimów z 14 listopada (116,82). Naruszenie tego poziomu mogłyby być sygnałem do głębszego ruchu. Istotna będzie też korelacja z giełdowym indeksem Nikkei225, a tam teoretycznie może być trudno o głębszą korektę biorąc pod uwagę dobre nastroje na globalnych parkietach.
Co do EUR/USD to lepszy indeks Ifo z Niemiec pozwolił na utrzymanie się dzisiaj notowań powyżej poziomu 1,24. Korekta piątkowego spadku może jednak napotkać duży problem ze sforsowaniem obszaru minimum z 3 listopada na 1,2438. W kontekście publikowanych w końcu tygodnia danych nt. inflacji HICP w strefie euro, a także szeregu ważnych danych z USA jutro i w środę, nadal większe prawdopodobieństwo tkwi w testowaniu i złamaniu okolic listopadowego minimum na 1,2357.