EUR/USD dalej bez wyraźnego rozstrzygnięcia

Nużąca konsolidacja 1,2420-1,2500 przeciąga się w czasie. Wczoraj rynek nie otrzymał wyraźniejszych impulsów do jej sforsowania. Wprawdzie Narayana Kocherlakota z FED powtórzył, ze nie widzi zagrożeń inflacyjnych i w związku z tym, stopy procentowe nie powinny ulec zmianie w 2015 r. (ale wobec jego mocno „gołębiego” nastawienia nie jest to zaskoczeniem). Z kolei Christian Noyer, szef Banku Francji i członek Europejskiego Banku Centralnego przyznał w wywiadzie dla prasy, że ECB może nie mieć aż tak dużych oporów przed rozpoczęciem skupu obligacji rządowych w ramach QE. Tylko, że to wygląda na jego prywatną opinię, która może być trudna do przeforsowania u większości członków ECB (przynajmniej w najbliższych miesiącach). Dzisiaj w kalendarzu istotne będą dane dotyczące dynamiki sprzedaży detalicznej w USA o godz. 14:30.

Podczas handlu amerykańskiego i azjatyckiego dolar zyskał – ruch ten był widoczny zwłaszcza na GBP/USD i USD/JPY. Od swoich oporów odbiły się AUD/USD i NZD/USD. W efekcie koszyk BOSSA USD poszedł nieco w górę, ale nie zbliżył się w okolice szczytu z ubiegłego tygodnia na 74,72 pkt. Dopóki nie zostanie on złamany, wciąż aktualne będą scenariusze zakładające możliwość wykształcenia się większej korekty na dolarze. Niewykluczone, że impuls do ruchu przyjdzie ze strony pogody (potencjalnie ostra zima podobnie jak w ubiegłym roku), co mogłoby dać preteksty dla FED, aby opóźnić (bądź wygładzić) proces podwyżek stóp procentowych w latach 2015-16.

 

Cały komunikat prasowy jest dostępny po kliknięciu przycisku POBIERZ TEKST