Draghi szykuje kolejną rewolucję?

Dość negatywne spojrzenie na perspektywy gospodarki nie jest zaskoczeniem, biorąc pod uwagę opublikowane wczoraj rano rozczarowujące wskazania listopadowych indeksów PMI. Ale to, że szef Europejskiego Banku Centralnego dał do zrozumienia, że trzeba będzie działać szybko i być może poszerzyć program QE, aby nie dopuścić do utrwalenia się negatywnych oczekiwań inflacyjnych, to sygnał otwarcia kolejnego etapu spekulacji przed grudniowym posiedzeniem ECB.

Najpewniej zaraz powrócą oczekiwania związane z możliwością podjęcia decyzji nt. skupu obligacji korporacyjnych, bo takie plotki pojawiły się już na krótko w październiku. Stwierdzenie, że dla strefy euro najważniejszy jest kanał bankowy, może sugerować, że ECB nie pójdzie w stronę skupu obligacji rządowych. Rynek nie wchodzi jednak dzisiaj w takie szczegóły. Inwestorzy dostali świetny pretekst do rozbudowania kolejnej fali spadkowej na euro, gdyż szef ECB pokazał swoją determinację.

Na wykresie koszyka BOSSA EUR, na który składają się relacje EUR/USD, EUR/JPY, EUR/GBP i EUR/CHF widać wyraźny zwrot w dół, który może kończyć rozpoczęty w październiku impuls korekcyjny. Zresztą dzisiaj wyraźnie spada też EUR/JPY, co jest wywołane słowami ministra finansów Japonii, który uznał ostatnie osłabienie jena za zbyt szybkie. Nie dał jednak do zrozumienia, że może to oznaczać jakieś działania interwencyjne w celu zmiany trendu.

Z kolei na koszyk dolarowym BOSSA USD doszło dzisiaj do próby wyłamania się ponad konsolidację 74,70 pkt. Głównym motorem ruchu na koszyku jest spadający EUR/USD, ale warto zwrócić uwagę, że słabo zachowuje się też GBP/USD. Wyraźny ruch przeciwko dolarowi ma miejsce tylko na USD/JPY, ale to wynik wspomnianych już informacji z Japonii. Generalnie zatem pozycja dolara poprawia się, chociaż należałoby ponownie przywołać twierdzenie, że jest on silny słabością innych walut. Wprawdzie wczorajsze dane makro z USA były dość dobre, to jednak rynek mając na uwadze zapiski z posiedzenia FED, oraz negatywne informacje pogodowe (śnieżyce w USA) będzie coraz mniej przekonany do podwyżki stóp w USA w lipcu 2015 r.

Na tygodniowym ujęciu koszyka dolara widać, jak silny jest trend. Zamknięcie się przy oporze 74,70 pkt. może być sygnałem do …kontynuacji trendu w kolejnym tygodniu.

W przypadku EUR/USD notowania będą teraz podkręcane przez spekulacje, co może zostać zaprezentowane na posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego w dniu 4 grudnia. Grający na spadki wspólnej waluty będą mieć, zatem świetny pretekst do podtrzymania trendu w dół. Analiza techniczna pokazuje, że listopadowa korekta EUR/USD została zakończona w rejonie 1,26 w środę wieczorem, a zejście poniżej 1,25 jest sygnałem powrotu do głównego trendu. Lokalne wsparcie to teraz 1,2438 (minimum z 3 listopada), ale będzie ono raczej czasowe. Test listopadowego minimum na 1,2357 może pojawić się już w pierwszych dniach przyszłego tygodnia. W szerszym kontekście interesujące może być zachowanie się rynku w okolicach 1,2285-1,2300 (wsparcie i formacja klina spadkowego w ujęciu tygodniowym).