Wypowiedź: Krystyna Radkowska, prezes Polskiej Izby Żywności Ekologicznej, Urszula Sołtysiak, rzecznik Polskiej Izby Żywności Ekologicznej
Polska Izba Żywności Ekologicznej ruszyła z kampanią Jemy eko. Akcja ma promować konsumpcję i produkcję ekologicznej żywności, a jej celem jest nakłonienie do częstszego sięgania po lokalne, zdrowe produkty.
W czasie trwania kampanii będzie mowa o tym jak odróżnić żywność ekologiczną od tej produkowanej metodami konwencjonalnymi, czy jak rozpoznać eko produkty. Kampania jest skierowana również do rolników i producentów żywności, którym zaprezentowane zostaną zalety przestawienia swojej działalności na ekologiczną.
Rolnicy i producenci żywności ekologicznej stosują się do czterech podstawowych zasad: zdrowotności, ekologii, sprawiedliwości i troskliwości. Oznacza to, że podstawą ekologicznego gospodarowania jest wspieranie różnorodności biologicznej, zapewnienie żyzności gleby, zachowanie dobrostanu zwierząt oraz wytwarzanie plonów o wysokiej jakości biologicznej. Aby temu sprostać, należy pamiętać o stosowaniu naturalnych metod i nieprzetworzonych technologicznie środków produkcji pochodzenia biologicznego i mineralnego. Produkty i surowce pochodzące z takich upraw i hodowli określane są mianem żywności ekologicznej, organicznej lub BIO. Wszystkie etapy wytwarzania tych produktów, od gospodarstwa aż po dystrybucję, są objęte urzędowym systemem kontroli i certyfikacji.
Aby właściwie rozpoznać zdrową żywność, należy zwrócić uwagę na kilka ważnych cech. Po pierwsze – stopień przetworzenia. W produktach ekologicznych ważne jest zachowanie pierwotnej wartości odżywczej. Chodzi o to, aby produkt końcowy był w jak największym stopniu naturalny. Nowoczesne techniki przetwarzania stosowane produkcji konwencjonalnej, takie jak rafinowanie, czy konserwowanie, powodują, że wartość odżywcza produktu zostaje utracona. W przetwórstwie ekologicznym obowiązuje ograniczone stosowanie dodatków żywnościowych. Używa się ich tylko w przypadku istotnej potrzeby technologicznej lub szczególnych celów żywieniowych. Całkowicie wyklucza się substancje, które mógłby wprowadzać w błąd w kwestii prawdziwej natury produktu.
Po drugie – wartość odżywcza, czyli zawartość witamin i minerałów. W jabłkach, cebuli, ziemniakach, kapuście, pomidorach i papryce pochodzących z ekologicznych upraw zawartość witamin C i B jest o wiele wyższa niż w przypadku owoców i warzyw z konwencjonalnych upraw. W składzie ekologicznej żywności obserwuje się też wyższą zawartość składników mineralnych: żelaza w marchwi, magnezu w czarnej porzeczce, fosforu w selerze, potasu w szpinaku i wapnia w wiśniach. Ponadto produkty pochodzące z rolnictwa ekologicznego zawierają o około 30 proc. więcej antyoksydantów niż przypadku żywności konwencjonalnej. Warto o tym pamiętać z uwagi na prozdrowotny wpływ diety bogatej w składniki zawierające związki bioaktywne.
Po trzecie – właściwości organoleptyczne. Żywność ekologiczna to nie tylko zdrowie, ale też smak i zapach. Większa zawartość cukrów, witaminy C, beta-karotenu, a mniejsza – wody, bardzo korzystnie wpływają na nie tylko na smak, ale też teksturę i aromat. Są to właściwości, które tak bardzo cenimy choćby w przypadku jabłek czy pomidorów. Ale to nie wszystkie zalety. Dzięki temu procesy rozkładu przebiegają wolniej i surowce ekologiczne są bardziej trwałe i można je dłużej przechowywać.
Po czwarte – brak toksyn pochodzących z chemicznych nawozów i środków ochrony roślin. W systemie ekologicznym unika się stosowania chemicznego wsparcia dla upraw. Dzięki temu żywność zawiera o wiele mniej azotanów i azotynów niż w przypadku np. konwencjonalnie uprawianych ziemniaków. Odwrotnie niż w przypadku konwencjonalnych metod produkcji, celem rolnictwa ekologicznego nie jest wzrost wydajności i obniżania kosztów wytwarzania żywności. Liczy się podwyższenie jakości produktów i zniesienie ryzyka zanieczyszczenie ich szkodliwymi substancjami.
Coraz więcej sklepów oferuje certyfikowaną żywność ekologiczną. Produkty te są oznaczone symbolem zielonego Euroliścia lub znajdują się na specjalnych wyspach z produktami BIO. Nie każdy produkt kupiony na bazarku jest eko. Szukajmy tych, za którymi stoi system certyfikacji i pamiętajmy, że zmiana nawyków żywieniowych to proces, a nie nagły przewrót. Na początku warto poszukać ekologicznych zamienników choćby dla kilku konwencjonalnych produktów, by z czasem w pełni rozsmakować się w ekologicznej żywności.