Wypowiedź: Wojciech Wyszyński, dyrektor zarządzający Toyota Radość.
Niektórzy twierdzą, że to czerwone auta są najszybsze. Jakie są najmodniejsze? W tym roku będą to niebieskie – prognozują eksperci branżowi zajmujący się rynkiem flotowym.
Skąd taka zmiana? Z jednej strony stanie się tak za sprawą samych producentów – czytamy w magazynie Fleet News – którzy już teraz oferują szerokie spektrum barw, z drugiej natomiast przeważą względy praktyczne. Analitycy rynku flotowego zauważają, że samochody w białym kolorze często mają nieco niższą wartość rezydualną, co z kolei przekłada się na miesięczne koszty związane z leasingiem danego pojazdu.
– Biały lub srebrny kolor nadwozia i podstawowe wyposażenie rzeczywiście nadal mocno kojarzą się z samochodami flotowymi. Warto jednak dodać, że trend ten bardzo mocno się zmienił na przestrzeni ostatnich lat. Menadżerowie flot coraz częściej wybierają bardziej charakterystyczne odcienie nadwozia, które pasują swoim stylem do wizerunku firmy, natomiast lista wyposażenia samochodów firmowych z roku na rok staje się coraz bogatsza. Oferowana przez Toyotę linia Selection może być tutaj najlepszym przykładem. Samochody w tej specyfikacji charakteryzują się wyrazistymi, specjalnie dobranymi lakierami. W zależności od modelu może to być np. czerwień Tokyo Red lub ciemnoniebieski Selection Azure – ocenia Agata Adamczyk, Kierownik Działu Sprzedaży Korporacyjnej, Toyota Radość.
Ankieta przeprowadzona przez magazyn Forbes odkryła ponadto ciekawą korelację pomiędzy wybieranymi kolorami samochodów a płcią kupującego. Wyniki pokazały, że mężczyźni preferują kolory czerwony, pomarańczowy i czarny – ze względu na ich popularność w samochodach sportowych. Kobiety natomiast wolą odcienie srebra oraz brązów.
Zgodnie z badaniami przeprowadzonymi przez PPG Industries oraz DuPont, mniej więcej jedna czwarta (24 proc.) właścicieli samochodów preferuje kolor biały. Na drugim miejscu popularności znalazła się czerń (19 proc.), a ostatnie miejsce na podium przypadło lakierowi szaremu (16 proc.). Oznacza to, że – statystycznie rzecz ujmując – na europejskim rynku samochody w kolorze białym i czarnym stanowią 47 proc. całej sprzedaży, a na pozostałych rynkach około 45 proc. Specjaliści analizujący to zagadnienie podkreślają, że niezależnie od tego, o jakim rynku się mówi – trzy na cztery samochody są białe, czarne, szare lub srebrne.