Wypowiedź: Katarzyna Münnich, Bank Pekao S.A.
To w jaki sposób płacimy ma wpływ na nasze wakacyjne wydatki. Przykład? Żeby nie narazić się na niekorzystne kursy przewalutowania, zwykle warto płacić w lokalnej walucie. Oferowane w bankomatach i terminalach kursy przewalutowań są zazwyczaj gorsze od tych które uzyskamy wybierając opcje „płać w walucie lokalnej”. O czym jeszcze warto pamiętać, żeby nie przepłacać na wakacjach?
1. Za granicą warto gotówkę przeznaczyć jedynie na drobne wydatki
Na urlopie płaćmy kartami wszędzie, gdzie to możliwe: w hotelach, sklepach spożywczych, na autostradach czy w restauracjach. Weźmy ze sobą tylko niewielką ilość gotówki – przyda się na zrobienie zakupów na lokalnym targu czy kupienie hamburgera w ulicznej budce. Dzięki temu, po przyjeździe do kraju nie zostaniemy z obcą walutą w portfelu (a tym bardziej z niewymienialnym w kraju bilonem) i nie stracimy na jej ponownej wymianie. Dobrym rozwiązaniem jest posiadanie karty wielowalutowej podłączonej do rachunku w złotych i rachunków walutowych (rachunki walutowe zasilimy na bieżąco korzystając z wymiany walut w bankowości na smartfony). Kartą wielowalutową zapłacimy w walucie kraju, w którym się znajdujemy.
2. Płacąc kartami, wybierajmy płatność w lokalnej walucie
Kiedy płacimy kartami za granicą, na terminalu bądź bankomacie może pojawić się pytanie o to, czy chcemy zapłacić w walucie lokalnej czy w złotówkach. Żeby nie narazić się na niekorzystne kursy przewalutowania, zwykle warto płacić w lokalnej walucie, gdyż oferowane w bankomatach i terminalach kursy przewalutowań są zazwyczaj gorsze od tych które uzyskamy wybierając opcje „płać w walucie lokalnej”.
3. Karta kredytowa przyda się na niespodziewane wydatki
Karta kredytowa, tak jak okulary przeciwsłoneczne czy krem z filtrem, to obowiązkowe wyposażenie podróżnika. To taka poduszka bezpieczeństwa, która zadziała w razie gdybyśmy byli zmuszeni pokryć niespodziewane wydatki. Dzięki niej kupimy także wymarzone buty, torebkę czy sprzęt elektroniczny upolowany na zagranicznych wyprzedażach. Karta kredytowa przyda się, jeśli będziemy chcieli wynająć samochód na miejscu (w wielu krajach nie da się tego zrobić bez karty kredytowej lub w razie jej braku, trzeba dodatkowo zapłacić) czy zarezerwować nocleg w hotelu. Do kart kredytowych często dołączony jest pakiet ubezpieczeń turystycznych.
4. Nie trzeba szukać bankomatu, żeby wypłacić gotówkę
Zdarza się, że podczas krajowego urlopu potrzebujemy wypłacać gotówkę. W tym celu, nie musimy szukać bankomatu, wystarczy, że wypłacimy pieniądze robiąc zakupy w osiedlowym sklepie czy na stacji benzynowej.
5. Sprawdzajmy ile wydajemy.
Podczas urlopu, warto od czasu do czasu sprawdzić stan rachunku, logując się do bankowości ze smartfona czy tabletu. Niektóre systemy bankowości mobilnej nie tylko pokazują stan rachunku, ale również kategoryzują wydatki. Od razu wiemy, ile wydaliśmy na artykuły spożywcze, podróż czy rozrywkę. Przy okazji przypominamy, żeby podczas logowania do bankowości internetowej, mobilnej oraz innych serwisów zawierających nasze dane, nie korzystać z niezabezpieczonych, przypadkowych sieci wi-fi np. w hotelach, na lotniskach etc.
6. Dla bezpieczeństwa: dwie karty bądź karta i smartfon.
Niestety może zdarzyć się, że na urlopie zapomnimy PIN-u do karty, lub bankomat z przyczyn niezależnych od nas ją zatrzyma. Dlatego na wszelki wypadek warto mieć ze sobą dwie karty debetowe, albo kartę debetową (np. wielowalutową) i smartfon z aplikacją płatności mobilnych. W końcu żaden bankomat nie zatrzyma smartfona!