Loading the player ...

Wypowiedź: Anna Tadra, warszawskie ZOO.

ZOO to jedno z tych miejsc, z którym nieodłącznie wiążą się dobre wspomnienia. Egzotyka zwierząt zgromadzonych w takich ośrodkach sprawia, że każdy na długo zapamiętuje takie wizyty. Jednak główną misją ogrodów zoologicznych nie jest wcale zaspokajanie ciekawości turystów, a raczej ochrona ginących gatunków, których jedyną szansą na przetrwanie jest rozwój w ZOO. O warszawskich mieszkańcach ogrodu zoologicznego i misji, jaką stołeczne ZOO chce przeprowadzić w społeczeństwie, rozmawiamy z Anną Tadrą, pracownikiem stołecznego ogrodu.

Miejski Ogród Zoologiczny w Warszawie został założony 11 marca 1928 roku. Znajduje się w samym centrum stolicy i zajmuje powierzchnię 40 ha. Warszawskie ZOO ma w swojej kolekcji ponad 3,5 tys. zwierząt nie licząc blisko 10 000 ryb i niepoliczalnych bezkręgowców, przedstawicieli ponad 500 gatunków, w tym około 40 objętych programem ochrony gatunków zagrożonych tzw. EEP (program realizowany przez europejskie ogrody zoologiczne). Od wielu lat należy do WAZA i EAZA, czyli do prestiżowych organizacji zrzeszających ogrody zoologiczne i akwaria w Europie i na całym świecie. Pod koniec ubiegłego wieku ogrody zoologiczne zaczęły się zrzeszać i wypracowywać standardy funkcjonowania, kodeksy etyki, wytyczne pielęgnacyjne i hodowlane, zasady dbałości o dobrostan zwierząt. Na przełomie wieków zaczęto coraz więcej uwagi poświęcać edukacji i dydaktyce. Powstały stowarzyszenia zrzeszające edukatorów zoologicznych, szkolących się wzajemnie i uczących od profesjonalistów.  A teraz rozpoczął się proces przekształcania ogrodów zoologicznych w nowoczesne ośrodki zachowania bioróżnorodności, nastawione na zabezpieczenie gatunków zagrożonych wymarciem oraz szeroką przyrodniczą edukację społeczeństwa.

– „Z okazji dziewięćdziesięciolecia warszawskiego ZOO, warszawski ogród postanowił ogłosić 11 marca Dzień Misji Ogrodów Zoologicznych. Ogrody zajmują się na co dzień ochroną ginących gatunków, de facto więc świętujemy to cały czas. Myślę, że warto mówić po co są ogrody zoologiczne. Kiedyś były postrzegane jako prywatne menażerie, miejsca gdzie przychodziło się oglądać zwierzęta czy robić sobie na nich zdjęcia. Obecnie pełnią one zupełnie inną funkcję – ich misją jest ochrona ginących gatunków. W ramach tegorocznego Dnia Misji, zachęcamy wszystkich turystów do włączenia się w akcję pomocy ginącym gatunkom. Chcemy, aby społeczeństwo było bardziej świadome tej kwestii. Dołączając do wydarzeń w mediach społecznościowych, każdy może pomóc w szerzeniu naszej misji i małymi kroczkami, przyczynić się do wzrostu świadomości naszego społeczeństwa.” – dla Newsrm.tv wyjaśnia Anna Tadra z warszawskiego ZOO.

Okazuje się, że stołeczne ZOO może pochwalić się całą gamą gatunków, które ocaliło od wyginięcia:
– „Ambasadorką naszej akcji jest żyrafa Justyna, gatunek żyrafy, który jest zagrożony wyginięciem. Ale oczywiście warszawski ogród ma w swoich zasobach większą ilość zagrożonych gatunków. Na uwagę zwraca chociażby oryks szablorogi, czyli antylopa, która wymarła na wolności i można ją zobaczyć jedynie w ZOO. Dzięki ogrodom możliwe było przetrwanie tego gatunku, ponieważ nasze zwierzyńce to takie banki genów, ułatwiające rozmnażanie się zagrożonym gatunkom. Potomstwo takich zwierząt może w przyszłości zasilić środowisko naturalne i odbudować cały gatunek. Warszawskie ZOO może się już pochwalić takim procesem – nasze konie Przewalskiego, które wiele lat temu wymarły, wzięły udział w reintrodukcji gatunku, a ich młode zostały wypuszczone na mongolskie stepy. Kolejnym zwierzakiem, którego ochroniliśmy, jest gołębiak kasztanowaty, zamieszkujący niegdyś wyspę Sokorro. Te zwierzęta zniknęły z tej wyspy, ostatnie dane na temat osobników widzianych na wolności pochodzą z lat siedemdziesiątych. W stołecznym ZOO mamy także, zagrożone wyginięciem, słonie afrykańskie, żyrafy, które przyjechały do nas z Czech, nosorożca indyjskiego, z którym odnosimy pewne sukcesy hodowlane: na jubileusz naszego ogrodu, nasza samica nosorożca urodziła małego Junga. Gatunek znany jest z tego, że bardzo trudno się rozmnaża, a nasza parka urodziła już trzech potomków.” – tłumaczy nasza ekspertka.

Nasza rozmówczyni zdradziła także jakie akcje podejmuje warszawski ogród, by krzewić wiedzę zoologiczną wśród społeczeństwa oraz jakich nowych mieszkańców należy wypatrywać na terenie ośrodka w przeciągu kilku najbliższych miesięcy:
– „Cały czas staramy się edukować społeczeństwo, akcja w ramach Dnia Misji Ogrodów Zoologicznych jest tylko czubkiem góry lodowej. Prowadzimy dedykowane lekcje z edukatorkami, które uświadamiają dzieci jak należy podchodzić do zwierząt, jak one są ważne, jak należy dbać o środowisko. Organizujemy także konkursy wiedzy zoologicznej, quizy dla najmłodszych, specjalne spacery po ogrodzie czy cykle spotkań skierowane na konkretne gatunki. Jeśli chodzi o nasze plany na najbliższe miesiące, to z pewnością chcemy przedstawić turystom nowych mieszkańców naszego ogrodu. W ostatnim czasie na świat przyszły np. mały leniwiec dwupalczasty, drugi w historii całej Polski, który urodził się na terenie naszego kraju; uroczego różowego pelikana, który został, niestety, odtrącony przez swoją mamę czy kangurek rudy, który jeszcze nie opuszcza torby swojej rodzicielki.” – dodaje z dumą Anna Tadra.