Wypowiedź: Maciej Ziarek, ekspert ds. bezpieczeństwa IT w Kaspersky Lab.
Blisko połowa internautów (45 proc.) natrafiła na szkodliwe oprogramowanie w ostatnim roku i w większości przypadków (81 proc.) miało to negatywny wpływ na urządzenia i dane użytkowników – wynika z badania przeprowadzonego przez Kaspersky Lab i B2B International.
Jak wynika z analiz szkodliwe oprogramowanie było najczęściej wykrywane na komputerach z systemem Windows – 83 proc. użytkowników tego systemu przyznało, że problem ten dotknął ich w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Jednak użytkownicy systemów Android i Mac OS X również nie byli odporni na to zagrożenie – na infekcję swojego urządzenia wskazało odpowiednio 13 proc. i 6 proc. użytkowników.
– Najczęściej ataki dotykają osób, które korzystają z pendrive i nie skanują ich po podłączeniu do swojego sprzętu. Dlatego należy pamiętać, aby takie skanowanie wykonać. Innymi metodami zainfekowania komputera było m.in. otwieranie załączników od nieznanych nadawców, czy też wchodzenie na nieodpowiednie witryny – mówi newsrm.tv Maciej Ziarek, ekspert ds. bezpieczeństwa IT w Kaspersky Lab.
Jak pokazało badanie, aż 12 proc. użytkowników uważa, że ich urządzenie zostało zainfekowane po odwiedzeniu podejrzanej strony internetowej. Z kolei 8 proc. respondentów wskazywało jako źródło infekcji swojego urządzenia nośnik USB innej osoby, inne zainfekowane urządzenie oraz zainstalowanie szkodliwej aplikacji podszywającej się pod legalny program. Natomiast kolejne 7 proc. badanych przyznało, że ich urządzenie zostało zainfekowane po otwarciu załącznika do poczty e-mail. Większa część respondentów, 13 proc., nie potrafiła wyjaśnić, w jaki sposób szkodliwe oprogramowanie znalazło się na ich urządzeniu.
– Taki atak może grozić wyciekiem danych, zmianą ustawień przeglądarki, czy też całego systemu. W najgorszym przypadku nawet zaszyfrowaniem wszystkich informacji na dysku lub zablokowaniem dostępu do komputera, za który żądany jest odpowiedni okup – dodaje Maciej Ziarek.
Warto zauważyć, że cztery na pięć infekcji spowodowały problemy właścicielom zainfekowanych urządzeń. Najczęściej (35 proc. przypadków) użytkownicy odnotowywali spowolnienie działania komputera, 30 proc. respondentów stało się celem nachalnej reklamy (np. przeglądarka przekierowywała ich na niechciane strony), podczas gdy 20 proc. badanych znalazło na swoich urządzeniach niechciane programy. Do najgroźniejszych skutków infekcji należały zmiany w ustawieniach przeglądarki lub systemu operacyjnego bez wiedzy użytkownika (17 proc.), utrata (10 proc.) lub kradzież (8 proc.) danych osobistych, nieautoryzowane publikacje lub „polubienia” na portalach społecznościowych (9 proc.) oraz włamania do kamer internetowych (6 proc.).