Loading the player ...

Wypowiedź: Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej

Umowa o pracę może stać się jednym z kluczowych kryteriów w przetargach publicznych. Tego chce Ministerstwo Pracy  i Polityki Społecznej. Założenie jest bardzo proste. Im więcej firma będzie miała takich umów tym większe szanse będzie miała na wygranie przetargu.

– Zależy nam na tym, żeby w kryteriach ocen nie wpisywać tylko ceny jako najważniejszej wartości podlegającej ocenie, ale wpisać z bardzo mocnym akcentem stabilność zatrudnienia, czyli liczbę zawartych umów o pracę w danej firmie – mówi newsrm.tv Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej – To jest z korzyścią z jednej strony dla pracowników, bo zwiększa się ich poczucie stabilności zatrudnienia. Zwiększa się bezpieczeństwo, które jest jedna z podstawowych wartości dal pracowników na rynku pracy. Z drugiej strony są korzyści dla tych, którzy startują w przetargach publicznych, czyli firm. Konkurencyjność między nimi będzie bardziej rzetelna, nie będzie dualizmu na rynku pracy.

W planach jest także przygotowanie rekomendacji rządowych dla administracji publicznej. Ma to na celu przekonać samorządy, instytucje publiczne do stosowania tzw. klauzuli społecznej, czyli wpisywania stabilności zatrudnienia jako jeden z elementów podlegających ocenie. Ministerstwo ocenia, że przełoży się to także na poprawę jakości wykonania danego zamówienia. Podobne rozwiązanie zostało już sprawdzone przez Ministerstwo Pracy.

– Rozwiązanie się sprawdziło. Widzę jakie jest podejście firm i tych którzy wykonują pracę. Obecnie mamy malejące bezrobocie, rosnące zatrudnienie i z tych właśnie powodów jest to bardzo dobry moment na wzmocnienie stabilności zatrudnienia.

Problem poruszano ostatnio podczas spotkania w siedzibie Pracodawców RP.