Wypowiedź: Andrzej Kosendiak, dyrektor Narodowego Forum Muzyki
Wrzesień to dla melomanów miesiąc wyjątkowy. A wszystko za sprawą wydarzenia, które już od pół wieku elektryzuje publiczność nie tylko w Polsce, ale w całej Europie. To międzynarodowy festiwal Wratislawia Cantans, którego jubileuszowa, pięćdziesiąta edycja zawładnie Wrocławiem od 6 do 19 września 2015 roku.
Wszystko w tegorocznej edycji festiwalu wydaje się wyjątkowe. Przede wszystkim okrągła, naprawdę imponująca data. Aż trudno uwierzyć, że pierwszy festiwal oratoryjno-kantatowy prezentujący muzykę od średniowiecza po współczesność odbył się we Wrocławiu w 1965 roku. I początkowe założenia twórcy festiwalu, Andrzeja Markowskiego, czyli zarówno międzynarodowy charakter wydarzenia, jak i zwyczaj organizowania koncertów w zabytkowych wnętrzach – wrocławskich muzeach i kościołach – od początku są konsekwentnie realizowane.
Po drugie, inauguracja festiwalu zbiega się z inauguracją jednego z najnowocześniejszych kompleksów sal koncertowych w naszej części Europy – gmachu nowo powstałej siedziby Narodowego Forum Muzyki we Wrocławiu. Już kilka pierwszych liczb wydaje się imponujących: 9 kondygnacji, w tym 3 podziemne, 257 tys. m3 kubatury i 48,5 tys. m2 powierzchni całkowitej, 4 sale koncertowe, w tym 3 kameralne, sala główna na 1800 miejsc, kameralne – mogące pomieścić łącznie 800 widzów. Ponadto studio nagrań, pomieszczenia konferencyjne, punkty gastronomiczne i sklep muzyczny, a w końcu, last but not least, parking na 700 samochodów.
I wreszcie to, co dla miłośników muzyki najważniejsze – program festiwalu. Od kalejdoskopu wydarzeń, wykonawców i planowanych przedsięwzięć zakręcić się może w głowie! Mamy hołd oddany początkom i ich twórcom – koncert inauguracyjny stanowić będzie powtórzenie pierwszego festiwalowego koncertu z 14 sierpnia 1965 roku. Nawiązaniem do tej historycznej już edycji będzie też wykonanie Mszy c-moll W.A. Mozarta oraz program obejmujący mistrzów polskiego baroku: Marcina Mielczewskiego i Bartłomieja Pękiela. Ukłonem w stronę historii jest też „Koncert specjalny z okazji Jubileuszu 80-lecia urodzin Tadeusza Strugały”, wieloletniego dyrektora festiwalu, który sam poprowadzi Orkiestrę Symfoniczną NFM, nota bene również obchodzącą jubileusz siedemdziesięciolecia działalności.
Zgodnie z wieloletnią tradycją na miejsce koncertów festiwalowych wybrano wiele wrocławskich zabytków, m.in. kościół św. Marii Magdaleny, kolegiatę św. Krzyża i św. Bartłomieja i katedrę św. Jana Chrzciciela oraz sale wrocławskiego Ratusza. Ale organizatorzy zadbali też o efektowną inaugurację nowego gmachu – drugiego dnia festiwalu rozlegnie się w nim IX Symfonia Gustava Mahlera w wykonaniu Israel Philharmonic Orchestra pod batutą Zubina Mehty, zaś na zakończenie – kolejne dzieło tegoż kompozytora, które wykona Orkiestra i Chór Filharmonii Narodowej, trzy chóry NFM oraz soliści, a ten imponujący zespół (wszak to od liczby wykonawców nazwano dzieło Mahlera Symfonią tysiąca) poprowadzi Jacek Kasprzyk.
A ponadto podczas festiwalu zobaczymy i usłyszymy: Alexander’s Feast G.F. Heandla poprowadzony przez dyrektora artystycznego festiwalu Giovanniego Antoniniego, Sonaty różańcowe Bibera zagra na dwóch koncertach Dymitr Sinkovsky, klawesynista Pierre Hantaï zagra zaś Wariacje Goldbergowskie Bacha na zabytkowym klawesynie, grupa Tasto Solo zaśpiewa muzykę z XV-wiecznych manuskryptów, a Chór Patriarchatu Moskiewskiego zaprezentuje śpiew cerkiewny. A to tylko niektóre z przygotowanych wydarzeń!
Istotą festiwalu było też zawsze tworzenie pomostów pomiędzy tradycją a współczesnością, a młodzi kompozytorzy byli zapraszani na koncerty i dyrygowali na nich własnymi utworami. Do tej tradycji nawiązano i w tym roku, zapraszając zdobywców Grammy (trzykrotnych!) sekstet eight blacbird i Agatę Zubel, którzy zaprezentują program „Urodzeni szaleńcy” – muzykę współczesną stanowiąca połączenie gry, śpiewu i performance’u. Jak widać szacownemu jubilatowi nie braknie energii do zmierzenia się nawet z dziełami w stu procentach awangardowymi i nowoczesnymi.