Wypowiedź: Krzysztof Kutwa, analityk Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Tylko co czwarty mieszkaniec Polski (28 proc.) regularnie uprawia sport, podczas gdy w krajach unijnych jest to ok. 40 proc. osób. 56 proc. Polaków w ogóle nie uprawia sportu, co oznacza, że od 2004 roku brak aktywności ruchowej w naszym kraju wzrósł o 10 pkt. proc. Polacy częściej (53 proc.) niż pozostali obywatele UE (39 proc.) uważają, że władze lokalne nie robią dostatecznie wiele, by zapewnić im możliwość aktywności fizycznej.
Koszty braku aktywności szacuje się na 7 mld złotych rocznie. Gdyby co druga osoba, która nie jest aktywna fizycznie, zaczęła regularnie uprawiać sport, przełożyłoby się to na co najmniej 11 tys. zawałów mniej, 2,2 tys. mniej zachorowań na nowotwór jelita grubego czy 1,5 tys. mniej przypadków raka piersi – mówi Krzysztof Kutwa. Koszty opieki zdrowotnej spadłyby w skali roku o 440 mln złotych, a koszt absencji pracowniczych zmalałby o 3 mld złotych.
Mimo spadającej liczby aktywnie uprawiających sport, w ostatnich latach można zaobserwować znaczny wzrost zainteresowania klubami fitness. Obecnie należy do nich w Europie ponad 62 mln osób (wzrost o 3,5 pkt. proc. r/r), z czego 3 mln stanowią mieszkańcy Polski (wzrost o 2,7 pkt. proc. r/r). Trend zwyżkowy przypisuje się po części pracodawcom, którzy oferują karnety sportowe swoim pracownikom. Należy jednak pamiętać, że przynależność do klubu nie oznacza, że zapisana do niego osoba regularnie korzysta z jego usług.