Loading the player ...

Polacy nie lubią myśleć o zdarzeniach negatywnych, nie chcąc burzyć sobie osiągniętej harmonii. Jednocześnie jak przystało na roztropnych i rozsądnych obywateli zdajemy sobie sprawę, że powinniśmy się zabezpieczyć na wypadek poważnego zachorowania czy śmierci. Według najnowszego badania Prudential Family Index pomimo tej wiedzy aż 58 proc. dorosłych Polaków twierdzi, że nie posiada ubezpieczenia na życie, ponieważ boi się spotkania z agentem ubezpieczeniowym. Paradoksalnie, aż 67 proc. ankietowanych z chęcią skorzystałoby z porady profesjonalisty.

Spotkanie z agentem ubezpieczeniowym jest jedną z tych sytuacji, które bardzo wyraźnie mogą obnażyć poziom naszej wiedzy w dziedzinie ubezpieczeń.  – Kontakt z agentem ubezpieczeniowym może stanowić dla nas obciążenie. Możemy doświadczyć tego, że czegoś nie wiemy, albo od razu nie jesteśmy w stanie zrozumieć. Takie przytłoczenie informacyjne pogarsza nasze samopoczucie, najprościej uniknąć tego pogorszenia nie spotykając się z agentem – mówi psycholog, dr Aleksandra Piotrowska.

Ankietowani stwierdzili, że obawiają się takiego spotkania ze względu na to, że rozmowa podczas spotkania będzie dotyczyć rzeczy przykrych, jak śmierć czy poważne zachorowania. Nikt z nas nie lubi myśleć o zdarzeniach negatywnych. Z drugiej strony nie mamy gwarancji, że nie dotknie nas żadna choroba czy nie ulegniemy żadnemu losowemu zdarzeniu. Druga kategorią jest obawa przed tym, że agent ubezpieczeniowy namówi nas na produkt, którego nie potrzebujemy. Kolejna odpowiedź wskazywana przez ankietowanych jako przyczyna braku ubezpieczenia, mówiła o tym, że ubezpieczenia są dla nich trudne i niezrozumiałe.

– W tym samym badaniu okazało się, że te obawy, które były wskazane przez ankietowanych na pierwszym poziomie odpowiedzi, po bliższym przyjrzeniu trochę kłócą się z ich szczegółowymi opiniami. Nagle dla 77 proc. populacji dużych i wielkich miast w Polsce automatyczna wręcz jest odpowiedź, że bardzo chętnie spotkają się z agentem, który profesjonalnie doradzi. W badaniach prowadzonych przez Polską Izbę Ubezpieczeń okazało się, że dla 40 proc. ogółu Polaków agent ubezpieczeniowy to podstawowe źródło informacji o ubezpieczeniu. Aspekt ludzki jest zatem bardzo ważny. Oznaczałoby to, że wskazanie na agenta jako obawę czy przyczynę, dla której nie mamy ubezpieczenia na życie jest raczej wymówką niż wyrazem niechęci do tej grupy zawodowej – komentuje Damian Ziąber z Prudential.