Wypowiedź: Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu w Konfederacji Lewiatan.
W przypadku zakazu handlu w niedzielę sprzedaż artykułów pierwszej potrzeby np. spożywczych przeniesie się na piątek i sobotę. Nie będzie tak w przypadku pozostałych produktów, w związku z tym sprzedaż się zmniejszy. Jeżeli zamkniemy galerie handlowe w niedzielę to prace stracą również osoby pracujące w restauracjach, przy sprzątaniu, w ochronie mienia, w transporcie. W skali kraju może to być kilkadziesiąt tysięcy miejsc pracy – mówi newsrm.tv Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu w Konfederacji Lewiatan.
42% pracowników handlu sprzeciwia się wprowadzeniu zakazu handlu w niedzielę, 49% popiera ten pomysł, 9% nie ma zdania – wynika z badania TNS wykonanego na zlecenie Konfederacji Lewiatan.
Co ciekawe, aż 40% pracowników handlu, którzy dziś pracują w niedzielę, sprzeciwia się zakazowi handlu. Wśród osób nie pracujących w niedzielę odsetek ten wzrasta do 43%. Zakaz handlu w niedzielę popiera 49% pracujących w niedzielę i 48% nie pracujących tego dnia.
Ponad połowa osób pracujących w handlu w niedzielę, które dziś opowiadają za zamknięciem sklepów, jest gotowa zmienić swoje zdanie. W tej grupie 52% zgodziłaby się na sklepy otwarte w niedzielę, gdyby otrzymała dodatek finansowy za pracę w niedzielę, a 54% zmieniłaby zdanie, gdyby pracodawca wprowadził dobrowolność pracy w ten dzień.
– Przestańmy wreszcie mówić, że zakaz handlu ratuje pracowników handlu. Badanie jasno pokazuje, że już dziś 40% pracujących w niedzielę nie chce zakazu, a połowa zwolenników tego rozwiązania jest gotowa zmienić zdanie – komentuje Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu w Konfederacji Lewiatan.
Badanie telefoniczne przeprowadził TNS na reprezentatywnej próbie 500 pracowników handlu w okresie 29 września – 3 października 2016 r. na zlecenie Konfederacji Lewiatan