Jak zapożyczają się przedsiębiorcy?

Przedsiębiorstwa z sektora MŚP, które sięgają po zewnętrzne finansowanie, najczęściej wybierają kredyt bankowy. W obszarze rozwoju biznesu, dodatkowo preferują limit w koncie firmowym. W przypadku finansowania inwestycji – największą popularnością cieszy się z kolei leasing. 

Bieżące potrzeby

Przedsiębiorcy finansujący bieżącą działalność z zewnętrznych źródeł najchętniej wybierają kredyt bankowy(16,2%) i limit w koncie firmowym(16%). Przy czym limit w koncie postrzegany jest jako tańszy i mniej czasochłonny niż kredyt bankowy.

Największe znaczenie w wyborze instrumentów finansowych mają dla nich:

  • niski koszt,
  • mało formalności,
  • dostępność przez Internet
  • i krótki czas oczekiwania.

Wśród innych form finansowania bieżącej działalności przedsiębiorcy wybierają też faktoring (3,4%) i dotacje (2,4%). Zaletą tego pierwszego jest łatwość i dostępność przez Internet. Z kolei największą przewagą dotacji, zdaniem przedsiębiorców, jest niski koszt.

– W tym miejscu warto podkreślić, że faktoring jest zarówno łatwym, jak i tanim narzędziem finansowym – wyjaśnia Dariusz Szkaradek, prezes Zarządu firmy faktoringowej NFG. – W odróżnieniu od dotacji nie wymaga aż tylu formalności czy znajomości procedur, a w przeciwieństwie do kredytu, nie zmusza do zaciągania nowych zobowiązań. Faktoring uwalnia środki zamrożone w fakturach, czyli de facto pozwala w szybki i łatwy sposób odzyskać pieniądze, na które normalnie musielibyśmy czekać. Mało tego, pozyskane środki możemy przeznaczyć na dowolny cel, taki jak choćby przedświąteczne prezenty dla kontrahentów czy inne, niespodziewane wydatki– dodaje Dariusz Szkaradek.

Kto i ile pożycza

Badanie NFG pokazuje, że większość respondentów nie wspiera się żadnymi środkami w celu finansowania bieżącej działalności, jednak ci, którzy się wspierają – z wielką ostrożnością podchodzą do zaciąganych zobowiązań. Od ubiegłorocznego badania zmniejszyły się potrzeby finansowe firm. W zeszłym roku aż 64,1% przedsiębiorstw deklarowało, że na bieżącą działalność potrzebuje ponad 50 tys. zł dofinansowania. W tym roku taką kwotę wskazywało zaledwie 44% firm z sektora MŚP. Poprzednio tylko 17,3% firm zapewniało, że wystarcza im w tym celu mniej niż 50 tys. zł. Natomiast w tym roku takie deklaracje składa już 30,7% przedsiębiorców.

Blisko co piąty przedsiębiorca pożycza ponad 200 tys. zł i takich kwot przeważnie potrzebują firmy zatrudniające 10-49 pracowników (zależność istotna statystycznie). Częściej są to producenci niż usługodawcy. Ci ostatni z kolei podają, że na regulowanie bieżących wydatków potrzebują z reguły dodatkowe 10-25 tys. zł.

Duże inwestycje w leasingu – małe w faktoringu

Nieco inaczej kształtują się potrzeby firm, szukają finansowania na inwestycje. Posiłkują się w tym celu również kredytem bankowym(16,6%), ale znacznie częściej wybierają leasing(26,8%). Dużo rzadziej decydują się na dotacje, wynajem długoterminowy, pożyczkę od innej spółki czy faktoring.

Jak twierdzi Dariusz Szkaradek: – Faktoring nie jest lekarstwem na duże wydatki inwestycyjne, lecz dla przedsiębiorstw z niewielkimi potrzebami może być doskonałą alternatywą na sfinansowanie fakturami mniej kosztownych zakupów.

Podobnego zdania jest Mirosław Sędłak, zarządzający programem Rzetelna Firma w ramach Kaczmarski Group: – W przypadku mikro- i małych firm inwestycje najczęściej sięgają kilku, kilkunastu tysięcy złotych. Są to przeważnie inwestycje w drobny sprzęt, narzędzia czy szkolenia podnoszące kwalifikacje. Jeśli przyjmiemy, że średnia wartość faktury w MŚP to 4000-5000 zł, okazuje się, że takie wydatki z powodzeniem można pokryć z faktur. Jest to nawet dużo bardziej korzystnie i bezpieczne, niż wikłanie się w inne zobowiązania finansowe. Z takiej opcji korzystają przede wszystkim małe firmy transportowe, budowlane i usługowe – dodaje Mirosław Sędłak.