Wyraźnie zyskujący dolar może mieć negatywny wpływ na emerging markets

Fot. DM BOŚ

Kolejna, silna fala umocnienia amerykańskiej waluty doprowadziła do wyraźnego przełamania kluczowych poziomów na indeksie koszyka BOSSA USD (71,91 pkt.), czy też EUR/USD (1,2750). W efekcie w kraju USD/PLN naruszył już poziom 3,28, a do kluczowych 3,30-3,31 wynikających z odłożenia w górę wysokości wcześniejszej, kilkunastomiesięcznej konsolidacji, jest coraz bliżej.

W obliczu kontynuacji spadków na EUR/USD, rejon 3,25 okazał się być tylko krótkoterminowym przystankiem. W przypadku EUR/PLN wczoraj mieliśmy próbę naruszenia strefy 4,1650-4,1700, ale nie była ona zbyt udana. Teraz kluczowe będzie zachowanie się rynku EUR/PLN w najbliższych dniach. Zbyt gwałtowne umocnienie się amerykańskiego dolara może zniechęcić do spekulacji na krajowym długu, zwłaszcza, że nie jest do końca jasne, jaki może być kształt komunikatu RPP w dniu 8 października. Z kolei dwie obniżki stóp o 25 p.b. w tym roku są w zasadzie w pełni wycenione. Pytania powstają o długość całego cyklu – wczoraj Andrzej Bratkowski z RPP dał do zrozumienia, że stopy mogą spaść o więcej niż 100 p.b.

Potencjalne odbicie EUR/PLN, które mogłoby się pojawić w najbliższych dniach można zakwalifikować jeszcze jako tzw. ruch powrotny, o ile nie dojdzie do złamania poziomu 4,1850. Wyjście powyżej będzie już negować koncepcję podejmowania kolejnych prób złamania okolic 4,1650, co dałoby szanse na zejście kilka groszy niżej.

 

Opracował:

Marek Rogalski – Główny analityk walutowy DM BOŚ