Targi to wciąż skuteczne narzędzie promocji biznesu

Targi to wciąż jedno z najbardziej efektywnych narzędzi w kontekście networkingu, sprzedaży
i marketingu, zwłaszcza jeżeli chcemy dotrzeć z naszą ofertą do segmentu B2B. Pod warunkiem, że potrafimy w sposób przemyślany zaplanować obecność na wydarzeniach branżowych i umiejętnie wykorzystać natrafiające się okazje na promocję naszej firmy.

Firmy przenoszą większość działań promocyjnych do Internetu, co w dobie intensywnego rozwoju technologicznego oraz digitalowych narzędzi marketingowych jest jak najbardziej zrozumiałe. Pewne rzeczy pozostają jednak niezmienne – obecność na targach biznesowych nadal jest działaniem obowiązkowym, mimo że to jedno z najstarszych narzędzi marketingowych.

Przede wszystkim rozmowa

W czasach globalnej komunikacji, zwykła rozmowa „face to face” z naszym klientem bądź potencjalnym kontrahentem staje się czymś bezcennym. To właśnie ta forma networkingu skutecznie sprawdza się
w środowisku biznesowym. – Podczas imprez targowych mamy okazję do wymiany kontaktów i spokojnej rozmowy o naszej firmie z obecnymi oraz potencjalnymi partnerami. Możemy też na bieżąco rozwiewać wszelkie wątpliwości i personalizować naszą ofertę zgodnie z oczekiwaniami rozmówcy – mówi Ada Stokowska z firmy Wyjątkowy Prezent, oferującej benefity pracownicze w formie przeżyć.  Wartością dodaną networkingu podczas targów jest to, że pojawiają się tam osoby faktycznie zainteresowane tematem naszej działalności, co sprawia że są one bardziej otwarte na nawiązanie relacji biznesowych niż np. kiedy staramy się opowiedzieć o naszej ofercie w pierwszym kontakcie przez telefon.

Bądź tam, gdzie wszyscy

Warto bywać tam, gdzie bywają inni – zwłaszcza konkurencja. To niepisana zasada wyboru targów, na których chcemy się pojawić. Obecność na najważniejszych i największych wydarzeniach biznesowych jest oczywiście elementem budowania naszego wizerunku oraz wzmacniania prestiżu. Z drugiej strony, nie należy ignorować mniejszych imprez branżowych, które nie są tak popularne. Kameralne targi nierzadko okazują się bardzo wartościowe pod kątem merytorycznym i – co istotne – przyciągają zwykle inną grupę uczestników, niż najpopularniejsze wydarzenia. Oznacza to, że mogą być dla nas idealną niszą do zapełnienia, jeśli chodzi
o promocję i budowanie bazy nowych kontaktów. Oczywiście, najlepiej przy planowaniu kalendarza targowego, uwzględnić różnorodne imprezy – z perspektywy naszej firmy warto pojawiać się zarówno na ogromnych imprezach typu Kongres Kadry, jak i kameralnym, ale bardzo ciekawym Festiwalu Inspiracji.

Zainspiruj się!

Targi branżowe to doskonała okazja do badania rynku pod kątem nowych rozwiązań, produktów oraz sposobów na ich promocję. Dzięki uczestnictwu w tego typu wydarzeniach możemy śledzić działania konkurencji i tym samym, być na bieżąco z tym, co dzieje się w naszej branży. Dzięki temu możemy też określić, w jakim miejscu jesteśmy w stosunku do innych firm oraz dokąd chcielibyśmy zmierzać i co jeszcze możemy ulepszyć w kontekście oferty i marketingu. Mówiąc o badaniu rynku warto też uwzględnić informacje zwrotne od odwiedzających nasze stoisko. – Podczas targów mamy niepowtarzalną okazję do uzyskania wiarygodnych opinii oraz pomysłów i sugestii od naszych obecnych i potencjalnych klientów na temat naszej oferty, a także jej promocji. Dzięki temu możemy na bieżąco dostosowywać nasze produkty i strategię promocyjną do trendów
i oczekiwań rynkowych –
dodaje Ada Stokowska z firmy Wyjątkowy Prezent.

Bądź medialny

Najbardziej prestiżowe targi, organizowane w największych miastach w Polsce, przyciągają zwykle uwagę biznesowych, branżowych oraz lokalnych redakcji. Dzięki temu, o tego typu wydarzeniach jest zwykle głośno w mediach – zarówno przed, jak i po targach. Dlatego też, obecność na imprezach branżowych jest sposobem na zainteresowanie dziennikarzy działalnością naszej firmy i tym samym, zaistnienie w przestrzeni medialnej
i dotarcie do jeszcze większej liczby odbiorców. Zwłaszcza, że rozmowa z dziennikarzem w okolicznościach „targowych” jest często spontaniczna i tym samym, dużo mniej formalna i naturalna, niż w umawianym wcześniej, oficjalnym wywiadzie.