Tablety trzymają się mocno, choć na rynku robi się coraz gęściej

53,8 mln – tyle tabletów trafiło w ręce użytkowników w trzecim kwartale 2014 roku. Rynek, choć coraz bardziej nasycony, nadal utrzymuje dwucyfrową dynamikę wzrostu. Mimo, iż do sklepów trafiają nowe kategorie produktów, m.in. urządzenia 2w1 i tzw. wearables, analitycy podtrzymują optymistyczne prognozy dotyczące rynku tabletów.

 

Tablety nadal trzymają się mocno, choć na rynku urządzeń mobilnych rośnie im silna konkurencja. Obok dotychczasowych graczy – notebooków i smartfonów –  swoją pozycję ugruntowują technologie ubieralne (wearables) i urządzenia 2w1, łączące możliwości laptopów z mobilnością tabletów.

 

Prognozy dla tabletów nadal optymistyczne

Według najnowszych danych opublikowanych przez IDC, w trzecim kwartale 2014 roku na światowym rynku tabletów zanotowano wzrost sprzedaży sięgający 11,5 procent w stosunku do trzeciego kwartału 2013 roku. Oznacza to, że globalnie sprzedano prawie 5 mln tabletów więcej.

Analitycy Gartnera szacują z kolei, że w całym 2014 roku na rynek trafi łącznie 229 mln  tabletów – o 11 procent więcej niż w 2013. Co więcej, eksperci prognozują w kolejnych latach dalsze wzrosty. Według ich szacunków w 2015 roku w ręce użytkowników trafią 273 miliony tabletów.

Pozytywną dynamikę obserwuje się także na naszym rodzimym rynku. Z badań przeprowadzonych przez TNS, opublikowanych latem 2014 roku, wynika, że co dziesiąty mieszkaniec Polski w wieku powyżej 15. roku życia korzysta z tabletu. Autorzy raportu przewidują, że do końca 2014 roku odsetek osób używających tabletów wyniesie 22 proc.

 

Rynek tabletów nadal rośnie, choć trudno już generować wzrosty liczone w dziesiątkach procent. Nie oznacza to, że sprzedaje się coraz mniej urządzeń. Dzisiejsze 10-15 procent to – jeśli spojrzeć na wolumen sprzedaży i liczby bezwzględne – nie jest mniej niż wyniki raportowane dwa-trzy lata temu – tłumaczy Sławomir Stanik, Country Manager w ASUS Polska. Tym, co w pewnym momencie może przyhamować dynamikę wzrostu jest z jednej strony nasycenie rynku, a z drugiej fakt, że użytkownicy tabletów korzystają z nich podobnie, jak z komputerów mobilnych i wymieniają je na nowe rzadziej niż np. smartfony.

 

Jeśli nie tablet, to 2w1 lub wearables

Z analiz Gartnera wynika, że jeśli użytkownicy podejmują decyzję o zakupie nowego urządzenia, nie wymieniają tabletu na tablet, lecz skłaniają się właśnie ku urządzeniu typu 2w1. Doskonale to widać na przykładzie firmy ASUS, która – jak podaje IDC – w światowym rankingu sprzedaży znajduje się na trzeciej pozycji. W trzecim kwartale tego roku sprzedała 3,5 miliona tabletów, co stanowiło udział w rynku na poziomie 6,5 procent. się tablety typu 2w1, takie jak seria ASUS Transformer. W tym segmencie produktów firma wiodła prym przede wszystkim dzięki bardzo konkurencyjnym cenom.

 

Być może już niebawem urządzenia mobilne będziemy nosić nie w rękach, lecz… na rękach. Coraz większy segment rynku zdobywają bowiem tzw. wearables czyli technologie ubieralne. Należą do nich m. in. inteligentne zegarki, urządzenia dla biegaczy monitorujące pracę serca albo niewielkie instalowane w ubrankach dla niemowląt urządzenia, kontrolujące ich czynności życiowe. Według danych opublikowanych przez Futuresource Consulting, w trzecim kwartale 2014 roku sprzedano na świecie 12,7 milionów różnego rodzaju wereables, co oznacza aż 40-procentowy wzrost w porównaniu z tym samym okresem w minionym roku. Eksperci szacują, że w 2015 roku sprzedaż wzrośnie o 44% i osiągnie poziom 74 milionów urządzeń.

 

Tablety, smartfony, 2w1, wearables… jedno jest pewne. 2015 będzie rokiem technologii mobilnych.