Freeride, snowboarding czy wspinaczka po zamarzniętych wodospadach wydają się być atrakcjami znajdującymi się w dalekiej odległości od Polski. Nic bardziej mylnego. Wystarczy jedynie 50 km od granicy w Chyżne i znajdziemy się w zimowym raju zwanym Malá Fatra. Jednak ten słowacki region to nie tylko możliwość uprawiania sportów ekstremalnych, ale także 43 km tras zjazdowych oraz doskonałe warunki dla snowboardzistów i miłośników nart biegowych.
Narciarski raj
Gruba warstwa puchu i świetnie przygotowane trasy mogą kojarzyć się
z zachodnioeuropejskimi zimowymi kurortami, ale nie tylko. Doskonale naśnieżone stoki, z których można korzystać od rana do zmroku (8.30 – 20.00) znajdują się przysłowiowy „rzut beretem” od polskiej granicy – w słowackim regionie Malá Fatra. Vratna ze stokami w Paseky, Południowy Grun, Prislop i Chleb, a także Kubińska Hola czy ośrodek Ski Gavurky to idealne miejsca do spędzania zimowego czasu. Prawie 43 km tras zjazdowych o różnorodnym stopniu trudności (trasy niebieskie, czerwone i czarne) pozwolą na szlifowanie narciarsko-snowboardowych umiejętności. Pięknymi widokami zachęcają stoki Południowego Grunia, które umiejscowione są nieopodal Chaty na Gruni, czyli klimatycznego schroniska. Jeśli jednak poszukujemy niezapomnianych emocji, freeriderzy powinni wybrać się na najbardziej strome i ratrakowane trasy na Słowacji, czyli do Ostepkovej muldy na Chlebie.
Turyści, którzy nas odwiedzają często są mile zaskoczeni dziennymi cenami skipassów. Na Kubińskiej Holi można korzystać z dobrodziejstw zimowych stoków w cenie już od 20 do 29 € (ok.80-121 zł). Natomiast na Vratnej narciarze mogą szlifować swoje umiejętności w cenie między 19, a 29 € (ok.79-121 zł). Dodatkowo przy wszystkich stokach narciarskich znajdują się darmowe parkingi, co stanowi spore ułatwienie dla amatorów zimowego szaleństwa – mówi ing. Peter Šimčák, dyrektor regionu Mała Fatra.
Malá Fatra to nie tylko region w którym aktywnie spędzą czas narciarze zjazdowi czy miłośnicy snowboardu, to również raj dla amatorów narciarstwa biegowego. Regularnie odbywają się tutaj biegi i wyprawy narciarskie. Szczególnie malownicze są trasy żilińska, gazwoników czy wokół Nowobystrzyckiej zapory. Dodatkowo wypoczywający mogą skorzystać z bogatej oferty wypożyczalni narciarskich, które w swoich ofertach posiadają również kompletne wyposażenie niezbędne do narciarstwa biegowego.
Ekstremalnie na Słowacji
Sporty zimowe to nie tylko tradycyjne narciarstwo, coraz większym zainteresowaniem cieszą się skialpinizm, splitboarding czy snowkarty. Ten pierwszy to rodzaj sportu łączący szybkość, bezpieczeństwo poruszania się na nartach z umiejętnościami technicznymi, które przekraczają możliwości górskich piechurów i zwykłych narciarzy. Natomiast splitboarding to połączenie przygody z jazdą na rozpinanej na dwie części desce snowboardowej, na której można łatwo podchodzić pod górę. Snowkarty z kolei to śnieżne gokarty, a więc idealne rozwiązanie dla miłośników szybkiej jazdy połączonej z możliwością podziwiania zimowych widoków. Miejscem, gdzie każdy wytrawny miłośnik sportów zimowych znajdzie coś dla siebie będą malownicze tereny Małej Fatry. Mówiąc dokładniej Vratna, czyli ośrodek położony na jej północnych stokach. Ośrodek Ski Center Vratna to pięć mniejszych terenów: Paseky, Poludnovy Grun, Prislop, Tizinka i Chleb, które rozlokowane są na wysokościach od 600 m. n.p.m. do 1 709 m. n.p.m. Te słowackie tereny są idealnym rozwiązaniem dla poszukujących atrakcji, adrenaliny i nie lubiących przepłacać miłośników sportów zimowych. Dodatkowo, co roku na terenie Malá Fatra we Vratnej na Pasekach, a także na Kubińskiej Holi powstają snowparki, z których można korzystać w cenie wykupionego skipassu.