Polskie​ ​startupy​ ​zarabiają,​ ​zatrudniają​ ​i​ ​coraz​ ​rzadziej korzystają​ ​z​ ​publicznych​ ​pieniędzy

Samodzielny, po trzydziestce, z bagażem biznesowych doświadczeń ​– taki obraz polskiego startupowca wyłania się z najważniejszego źródła wiedzy o polskiej branży startupowej: Raportu Polskie Startupy 2017. Po raz trzeci Fundacja Startup Poland we współpracy z dr Agnieszką Skalą z Politechniki Warszawskiej publikuje dane zebrane od najbardziej innowacyjnej grupy polskich​ ​przedsiębiorców.

Startupowiec​ ​z​ ​wykształceniem​ ​i​ ​w​ ​garniturze Raport Polskie Startupy 2017 zadaje kłam stereotypom: polski startupowiec już dawno wyrósł z T-shirtu i klapek. Branża dojrzewa: aż 58% polskich startupowców to osoby w wieku 30-39 lat, a 16%​ ​z​ ​nich​ ​przekroczyło​ ​czterdziestkę.​ ​82%​ ​ma​ ​w​ ​kieszeni​ ​garnituru​ ​dyplom​ ​wyższej​ ​uczelni.

Ponad połowa zarządzających polskimi startupami to doświadczeni przedsiębiorcy: prowadzili już własną firmę lub rodzinny biznes. Co trzeci z nich budował wcześniej startup. To dobrze, bo dane wskazują, że to właśnie biznesy doświadczonych stanowią najliczniejszą grupę wśród najbardziej​ ​rozwiniętych​ ​firm.​ ​Byli​ ​pracownicy​ ​korporacji​ ​też​ ​radzą​ ​sobie​ ​przyzwoicie –​​ ​36%​ ​najsilniejszych​ ​startupów​ ​tworzą​ ​właśnie​ ​oni.
Zarabiają,​ ​zatrudniają​ ​i​ ​coraz​ ​rzadziej​ ​sięgają​ ​po​ ​wsparcie Zmniejszyła się liczba startupów, które sięgają po zewnętrzne źródła finansowania ​– aż 62% deklaruje, że utrzymuje się wyłącznie ze środków własnych (w ub. roku tylko połowa). Jeśli już sięgają​ ​po​ ​pieniądze,​ ​to​ ​częściej​ ​wybierają​ ​inwestora​ ​VC​ ​niż​ ​publiczny​ ​grant.

Sprzedają głównie rozwiązania big data (19%), narzędzia do analityki biznesowej (17%), produkty IoT (14%) oraz narzędzia dla deweloperów i programistów (14%). Klientem tych usług i produktów jest najczęściej biznes ​– aż 79% polskich startupów sprzedaje w modelu B2B i odsetek​ ​ten​ ​z​ ​roku​ ​na​ ​rok​ ​się​ ​zwiększa.

Najlepiej na rynku radzą sobie startupy, które sprzedają rozwiązania z zakresu big data. Częściej niż inne uzyskują regularne i wysokie przychody. Świetnie na rynku radzą sobie też eksporterzy ​– wśród startupów połowa sprzedaje poza Polską i zarabiają oni znacznie lepiej niż firmy działające lokalnie. Już co czwarty startupowiec sprzedający na zagranicznych rynkach ma​ ​spółkę​ ​inkorporowaną​ ​poza​ ​Polską.

W ostatnim półroczu 70% startupów zatrudniło co najmniej jednego pracownika. Potrzeby kadrowe to też jedna z najbardziej palących potrzeb tych przedsiębiorców. Szukają głównie sprzedawców, zwłaszcza z wiedzą i doświadczeniem w sprzedaży za granicą, programistów oraz​ ​marketingowców.

Coraz​ ​bardziej​ ​innowacyjni Rośnie liczba startupów, które patentują swoje rozwiązania ​– to już 19% (w 2016 roku było ich 14%). Widać też ożywienie na polu współpracy tych przedsiębiorców z ośrodkami naukowymi i w​ ​​ ​inwestycjach​ ​we​ ​własne​ ​laboratoria​ ​badawcze.
Amerykanie,​ ​obywatele​ ​Ukrainy,​ ​sporo​ ​kobiet Już co ósmy polski startup ma obcokrajowca wśród założycieli, a 28% zatrudnia osoby z innych krajów. To głównie obywatele Stanów Zjednoczonych i Ukrainy. Najbardziej międzynarodowe zespoły mają startupowcy budujący rozwiązania z zakresu wirtualnej i rozszerzonej rzeczywistości (VR).

Niezmiennie​ ​​ ​30%​ ​założycieli​ ​polskich​ ​startupów​ ​to​ ​kobiety,​ ​co​ ​plasuje​ ​polską​ ​branżę​ ​w​ ​wysokiej europejskiej​ ​średniej.

źródło:​ ​Raport​ ​Polskie​ ​Startupy​ ​2017​ ​Fundacji Startup​ ​Poland