W pogoni za słońcem – jak Polacy decydują o wyborze kierunku wakacyjnych podróży

W tym roku na wakacyjny wyjazd wybiera się 70 proc. Polaków. Od spontanicznych wypadów wolimy zaplanowane wyjazdy. Wypoczynek organizujemy zwykle z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Co trzeci Polak samodzielnie wyszukuje przez internet miejsca warte odwiedzenia, a tylko co dziesiąty kieruje się opinią rodziny. Rzadko jeździmy w to samo miejsce; wybierając cel podróży, niemal w ogóle nie kierujemy się modą.

Średnio od ośmiu do dziesięciu dni w sierpniu, z partnerem, rzadziej z dziećmi i głównie w europejskich krajach na południu – tak swoje urlopy spędzali Polacy w minionym roku. Tego lata na wakacje wyjedzie 70 proc. z nas . Podobnie jak rok temu, także teraz wybierzemy głównie odpoczynek w takich krajach, jak Hiszpania, Chorwacja czy Grecja.

W najnowszym badaniu opinii sprawdzono, w jaki sposób wybieramy miejsce na wakacyjny wyjazd. Okazało się, że inspiracji szukamy przede wszystkim na własną rękę w internecie.

– Polacy swoje letnie urlopy planują często z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. To pozwala im spokojnie zastanowić się, gdzie i jak chcą spędzać wolny czas oraz czego oczekują od odwiedzanego miejsca.  Co trzeci Polak podczas planowania wakacyjnego wypoczynku korzysta z internetu – mówi prof. Małgorzata Bombol, Szkoła Główna Handlowa, ekspert Deutsche Bank Polska. – Szczegółowo urlop planują zwłaszcza osoby zamożne. Blisko połowa tej grupy wybiera miejsce podróży na własną rękę. Osoby o ponadprzeciętnych dochodach na organizację wakacji przeznaczają zwykle wyższe kwoty, co oznacza, że oczekują wysokiego standardu. Dla nich miejsce i sposób spędzania urlopu to często forma podkreślania własnego statusu społecznego.

Szlakiem przetartym przez znajomych

Znacznie rzadziej decydujemy się odwiedzić miejsce, które polecają nam bliscy. Robi tak zaledwie co dziesiąty Polak. Wśród zamożniejszych osób – co piąta. Większa skłonność tej grupy do tego, aby bazować na rekomendacji znajomych może wynikać z faktu, że osoby zamożne bardziej ufają opinii i doświadczeniu osób, które mają podobnie wyśrubowane oczekiwania co do warunków panujących na miejscu pobytu.

– Polacy nie są też amatorami samotnych wycieczek. Na taki krok decyduje się tylko 6 proc. Polaków . Większość z nas wyjeżdża z partnerem, co trzeci zabiera ze sobą dzieci – komentuje prof. Małgorzata Bombol.

Wygodnie z touroperatorem

Badanie Deutsche Bank pokazało, że zaledwie 6 proc. Polaków wybiera ofertę polecaną przez biuro podróży. Tak niski odsetek może zaskakiwać, bo zorganizowane formy wypoczynku mają wiele plusów: wygoda, minimum formalności, dodatkowe usługi, np. opieka rezydenta, łatwy zakup wejściówek do popularnych miejsc czy fakultatywnych wycieczek. – Takie wyjazdy mogą odpowiadać szczególnie tym osobom, które nie znają języka kraju, do którego się wybierają, miałyby więc trudności w samodzielnej realizacji planu podróży – mówi prof. Bombol. – Warto zwrócić też uwagę na bogatą ofertę touroperatorów. Nie chodzi tylko o różnorodność oferty czy standardu zakwaterowania, ale i możliwość skorzystania z częściowej oferty, np. kupna jedynie biletów lotniczych lub wyłącznie noclegu.

Na popularności tracą oferty typu last minute. Wyjazdy wakacyjne stały się elementem stylu życia Polaków, więc nie chcą oni ryzykować, że będą musieli decydować się w ostatniej chwili na wyjazd w miejsce, które im nie odpowiada. Innym powodem są ceny – last minute nie jest już aż tak atrakcyjne jak dawniej.

Z badania wynika również, że swoje urlopy planujemy bez względu na panującą modę. Fakt, że dane miejsce aktualnie jest „trendy”, ma dla nas raczej drugorzędne znaczenie. Rzadko również podejmujemy decyzję, kierując się opiniami i rekomendacjami blogerów podróżniczych.

Wakacje w domu

Mimo że co roku odsetek Polaków wyjeżdżających na wakacje rośnie, to jednak aż 20 proc. swoje urlopy spędzi w miejscu zamieszkania. W gronie osób zamożnych wyjazdu nie planuje jedynie blisko 4 proc. badanych. – Powodem rezygnacji z wakacyjnych wyjazdów najczęściej są kwestie finansowe. Warto jednak zaznaczyć, że ten czynnik odrywa coraz mniejszą rolę, a liczba Polaków która może sobie pozwolić na to, aby spędzić kilka dni poza domem konsekwentnie rośnie. Realizacji wakacyjnych planów pomaga dostępność atrakcyjnie oprocentowanych kredytów czy kart kredytowych. Łatwiej podjąć wtedy decyzję o tym, aby „naładować” akumulatory, wyjeżdżając choćby na kilka dni, a spłacić wakacyjne wydatki po powrocie – podkreśla Monika Szlosek.