Opodatkować sieci handlowe?

Jedna z największych grup detalicznych w kraju z obrotami ponad 3 mld zł – Polska Grupa Supermarketów (PGS), sieć skupiająca polskie sklepy Top Market, Delica, Minuta8 uważa, że w miejsce jednego progu (2%), rząd powinien wprowadzić skalę progresywną zależną od wysokości obrotu podmiotów gospodarczych (a nie obiektów handlowych).

Należy ustalić progi podatkowe od obrotu, tak aby pozwolić rozwijać się rodzinnym małym firmom i średnim polskim sieciom handlowym. Stąd nasz propozycja skali od 0,0% – 6,5% – podkreśla Michał Sadecki, Prezes Polskiej Grupy Supermarketów.

Proponowane przez PGS rozwiązanie pozwoli zrealizować sztandarowe projekty Prawa i Sprawiedliwości i pozyskać 3,5 – 4 mld zł do budżetu Państwa, przy jednoczesnej ochronie polskich przedsiębiorców i opodatkowaniu sieci zagranicznych, które w znakomitej większości unikają płacenia podatku dochodowego w Polsce.

Skala od 0-6,5%

Inicjatywa PGS jest odpowiedzią polskiej grupy firm handlowych na założenia przedstawiane przez nowy rząd. Celem nowej propozycji jest – zdaniem prezesa PGS – zrównanie, a raczej próba zrównania, warunków dla rodzimych przedsiębiorców, zajmujących się handlem detalicznym oraz próba wypromowania polskich podmiotów i sieci handlowych.

Propozycja nowej skali podatku obrotowego według PGS

Progi podatkowe (obroty roczne w złotych)

Stawki

Do 100 mln

0%

< 100 do 200

0,10%

< 200 do 300

0,50%

< 300 do 500

1,0%

< 500 do 750

1,25%

< 750 do 1000

1,5%

< 1 000 do 1 500

2,5%

< 1 500 do 2 500

3,5%

< 2 500 do 5 000

4,5%

< 5 000 do 7 500

5,5%

< 7 500 mln

6,5%

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Sprzedaż internetowa też opodatkowana

W celu rzeczywistego i skutecznego procesu ściągnięcia podatku, Polska Grupa Supermarketów proponuje nałożenie podatku obrotowego na sprzedaż internetową i cash&carry (czyli hurtownie sprzedające detalicznie), które dziś zostały całkowicie pominięte a stanowią rosnąca część handlu detalicznego w kraju.

Jesteśmy za zakazem handlu w niedzielę

Trzecim postulatem jest wprowadzenie zakazu handlu w niedziele i święta, aby – jak przyznaje prezes PGS – poświęcić ten czas rodzinie. Zdaniem PGS, zagraniczne sieci otwierają swoje sklepy na stacjach benzynowych, omijając w ten sposób zakaz pracy w dni wolne od pracy.

Zagraniczne sieci zmusiły nas do pracy w niedzielę i polski przedsiębiorca musi dostosować się jeśli chce się utrzymać na rynku. Tymczasem uważamy, że 6 dni w tygodniu wystarcza na dokonanie zakupów a wszyscy obywatele RP powinni mieć wolną od pracy niedzielę – podkreśla M.Sadecki.

Obrona polskich firm

Należy zwrócić uwagę na fakt, iż działalność małych sklepów spożywczych jest finansowana z środków własnych polskich przedsiębiorców oraz kredytów zaciągniętych w instytucjach bankowych. Rentowność tego typu działalności często jest poniżej 2%!

Wysoka, jednolita stawka 2% podatku obrotowego dla wszystkich sieci i pojedynczych detalistów może doprowadzić te rodzinne firmy do bankructwa. A założeniem było powstrzymanie wyprowadzania zysków przez duże, międzynarodowe sieci super i hipermarketów.

Co jest metodą na barierę 250 m.kw. i rozwój sklepów o dużej powierzchni? Rozwiązaniem powinno być również wprowadzenie ustawowego zakazu budowy sklepów powyżej 400 m.kw. bez zgody samorządu kupieckiego i samorządu terytorialnego  – dodaje M.Sadecki.