Nauka zdalna i lockdown nastolatków w czasach COVID-19 – aż 45% młodzieży stwierdziło, że ich kondycja psychiczna w pandemii znacznie się pogorszyła

Jak wyglądały ostatnie miesiące nauki zdalnej polskiej młodzieży? 21% nastolatków przyznało, że lekcje online dotyczyły mniej niż połowy przedmiotów, a te, które były prowadzone, w większości wymagały włączenia kamerki, na co nie wszyscy uczniowie chcieli się zgodzić. Nauka zdalna była ciężką próbą także dla nauczycieli, którzy mimo niesprzyjających warunków próbowali wspierać swoich podopiecznych w tej trudnej sytuacji. 60% nastolatków stwierdziło, że większość nauczycieli wykazywała się w stosunku do nich empatią i zrozumieniem. Niestety, 45% młodzieży uważa, że ich kondycja psychiczna w trakcie pandemii pogorszyła się.
W badaniu przeprowadzonym przez dom mediowy Mindshare we współpracy z Ogólnopolskim Panelem Badawczym Ariadna młodzież w wieku 15-18 lat opowiedziała o ostatnich trzech miesiącach nauki zdalnej.

Ile lekcji naprawdę odbywało się online?

Jak wyglądały lekcje zdalne w ostatnich miesiącach szkoły? Jaka część nauczycieli łączyła się z uczniami i prowadziła lekcje online na żywo? W przypadku 21% młodzieży nauczyciele wszystkich przedmiotów prowadzili lekcje online co najmniej raz w tygodniu. Tak samo liczna grupa nastolatków (21%) stwierdziła, że lekcje online dotyczyły mniej niż połowy przedmiotów.

Problem włączenia kamery       

W wywiadach, ale też relacjach młodzieży w mediach społecznościowych przewijał się wątek konieczności włączenia kamery podczas lekcji online. Opinie na ten temat były podzielone – niektórzy nauczyciele podkreślali, że włączenie kamery działa motywująco na uczniów, a im pozwala na monitorowanie sytuacji podczas prowadzenia lekcji. Z kolei nie wszyscy uczniowie chcieli włączać kamerkę, gdyż oznaczało to dla nich ingerencję w prywatność, dla niektórych było niekomfortowe. Jak wynika z badania, w przypadku 44% nastolatków większość nauczycieli prowadzących w ich klasie lekcje online wymagała na ogół włączonej kamerki u uczniów, z kolei 17% przyznało, że żaden z nauczycieli takich wymagań nie stawiał.

Jedną z funkcji włączonych kamerek było umożliwienie kontroli uczniów przez nauczycieli podczas sprawdzianów i odpowiedzi ustnych. Co trzeci nastolatek (37%) przyznał, że w takich momentach większość nauczycieli stosowała opresyjne (jego zdaniem) metody utrudniające ściąganie i korzystanie z pomocy niedozwolonych materiałów. Z kolei 23% przyznało, że nie spotkało się z takimi metodami podczas lekcji zdalnych. Połowa nastolatków (48%) zapamiętała sytuację, w której nauczyciel skomentował w niemiły sposób wygląd któregoś z uczniów, nieco mniej spotkało się z niemiłym komentarzem na temat wyglądu pokoju lub innego miejsca, z którego łączył się któryś z uczniów (42%).

Podejście nauczycieli do uczniów w trudnych czasach

Nauka zdalna była ciężką próbą dla uczniów, ale też nauczycieli, którzy mimo niesprzyjających warunków próbowali wspierać swoich uczniów w tej trudnej sytuacji. Jak te starania oceniają uczniowie? 60% nastolatków stwierdziło, że większość nauczycieli wykazywała się empatią i zrozumieniem wobec uczniów, 30% – że mała część, 8% przyznało, że takie podejście wykazał tylko jeden nauczyciel lub żaden. 41% nastolatków oceniło, że większość (a 44%, że mała część) nauczycieli prowadzących lekcje online starała się urozmaicać lekcje, aby były ciekawe mimo braku kontaktu na żywo. 15% nastolatków stwierdziło, że żaden lub tylko jeden nauczyciel podejmował takie starania.

Relacje z rówieśnikami i kondycja psychiczna młodzieży

Relacje z rówieśnikami pogorszyły się w przypadku połowy nastolatków (50%), z kolei 20% ocenia, że zmieniły się one na plus. Co ciekawe, brak zmian w relacjach częściej podkreślała młodzież mieszkająca na wsi niż w dużych miastach, co może wskazywać na różnice w podejściu do kontaktów z osobami spoza gospodarstwa domowego na wymienionych obszarach.

Nastolatków zapytano również o ich kondycję psychiczną. 45% uważa, że pogorszyła się ona w trakcie pandemii, zaś 14% ocenia, że w tym obszarze nastąpiła pozytywna zmiana. 39% nastolatków oceniło, że ponad połowa kolegów i koleżanek z klasy regularnie nie pojawiała się na niektórych lekcjach. 67% stwierdziło, że co najmniej jedna osoba z ich klasy sprawiała wrażenie, że potrzebuje pomocy psychologa lub psychoterapeuty, a 30% oceniło, że pomocy takiej potrzebuje ponad połowa kolegów i koleżanek.

– Jako socjolożka, ale też mama dzieci w wieku szkolnym, jestem bardzo zaniepokojona tymi danymimówi Ludmiła Lib, Research Manager z domu mediowego Mindshare – wyniki naszego badania, jak również inne opracowania wyraźnie pokazują, że pandemia pokiereszowała wiele dzieci, które teraz potrzebują realnego wsparcia psychologicznego. Zgodnie z rekomendacją OECD państwa powinny wdrażać zintegrowaną politykę wsparcia zdrowia psychicznego, która wiązałaby różne obszary, w tym politykę edukacyjną. Tymczasem w Polsce tylko w co drugiej szkole zatrudniony jest psycholog, a dla wielu dzieci jest to jedyny sposób na uzyskanie pomocy. Potrzebujemy systemowego rozwiązania, które pozwoli dotrzeć z opieką psychologiczną do wszystkich dzieci, gdyż obecnie jest ona kolejnym nierówno dystrybuowanym dobrem w naszym kraju.