Muzeum z innej strony – czy może być zagadką?

Pierwsze skojarzenie z muzeum? Prawdopodobieństwo, że pomyślałeś „nuda” jest dość wysokie. Oczami wyobraźni widzisz kurz, starocie, dłużącą się szkolną wycieczkę, niezbyt porywającego przewodnika i przemiłą panią z obsługi, która z szerokim uśmiechem mówi „Nie dotykaj!”. Jeśli tak, pozwól, że pokażemy Ci muzea z innej strony!

Koty. Wszyscy kochają koty. Są milutkie, cieplutkie i mięciutkie. W petersburskim Ermitażu też je darzono uczuciem, ale początkowo z trochę innych powodów. W 1774 roku Elżbieta Romanowa wprowadziła do Pałacu Zimowego armię kotów uzbrojonych w kły, które miały zwalczać myszy zamieszkałe w niezliczonych pokojach. Od tego czasu żyją po cesarsku w chlubie Sankt Petersburga. Obecnie jest ich niecałe 80 i mieszkają na terenie muzeum, można je oglądać, jak leniwie przechadzają się w pełnym słońcu po głównym placu.

Inną ciekawostką jest muzeum w Teksasie – Institute of Texan Cultures, założone w 1968r. Jest obecnie uważane za jedno z najbardziej nawiedzonych miejsc. Prawdopodobnie wynika to z jego położenia. Historia kolonialna San Antonio sięga XVIII wieku, a paranormalne zjawiska mogą być związane z przeszłością tej ziemi. Naocznych świadków potwierdzających napawające dreszczykiem strachu zdarzenia jest dwóch. Jeden z pracowników widział ducha, najprawdopodobniej rdzennej Amerykanki z plemienia Coddo. Czuł pociąganie za koszulę, przemykające cienie w kątach i wzywanie swojego nazwiska. Drugi, początkowo bardziej sceptyczny, niejednokrotnie słyszał stłumione konwersacje i szepty, bez żadnego ludzkiego wytłumaczenia. Podobno w korytarzach nadal czuć zapach wiśniowego tytoniu, który palili dwaj pierwsi właściciele…

Ale czy XXI wiek nie wniósł do muzealnictwa nic ciekawego? Dzięki najnowszym możliwościom technologicznym powstała fascynująca i piękna wystawa japońskiej artystki Yayoi Kusama, „Świetliki na wodzie”. Za pomocą światła, wody i luster stworzyła niesamowitą przestrzeń, dającą wrażenie nieskończoności. Rzeczywistość odbierana podczas podziwiania tej wystawy zdaje się być halucynacją, co jest dodatkowo spotęgowane przez samotność. Zgodnie z zamierzeniem autorki wystawę można bowiem podziwiać jedynie w pojedynkę, co jest zgodne z filozofia ukrytą za tym dziełem – przekroczenie granic jaźni.

Jaki jest sekret udanego zwiedzania muzeum? Szukanie tego, co Cię interesuje. Bez względu na to czy jesteś fanem kotów, chcesz spotkać się z duchem lub doświadczyć nieskończoności. Ważne by realizować własną pasję!

Tym samym w swoich podróżach kieruje się Don Wildman – tropiciel sekretów i historii muzealnych eksponatów. W swoich poszukiwaniach odkrywa przed widzami Travel Channel nietuzinkowe i niecodzienne ciekawostki, które kryją się za codziennymi przedmiotami. W swojej najnowszej serii „Muzealnych tajemnic” podróżnik zapozna się z celofanem oraz kurtką, skrywającą wybuchową historię. Przybliży tajemnicze wykopaliska nawet sprzed 500 lat! Ale to nie wszystko… Śledząc odcinki „Muzealnych tajemnic” dowiesz się, że nawet zwykła laska może uratować życie i zmienić bieg historii, a zwykła koszulka kryje za sobą historię dziwnego wydarzenia, które zakończyło się wielką demolką.

Muzea to skarbnica tajemnic i ciekawostek, które na pewno zainteresują każdego z Was, więc może podczas kolejnej wycieczki lub podróży warto je odwiedzić. Kto wie, co tam znajdziecie…