Legendy i odkrycia world music

Przed nami cztery niezwykłe wieczory podczas Festiwalu Skrzyżowanie Kultur. Mistrzowie world music spotkają się na jednej scenie się z artystami, którzy stoją dopiero u progu międzynarodowej kariery. Jakich doznań muzycznych dostarczą publiczności? Odpowiedzi szukać można od 24 do 28 września w namiocie festiwalowym przed PKiN.

Tegorocznej 10. edycji Skrzyżowania Kultur towarzyszy hasło „Legendy i odkrycia”. To będzie konfrontacja historii z przyszłością – mówi Maciej Szajkowski z Rady Programowej festiwalu. –  Tytani muzyki źródłowej pojawią się obok młodych, nieznanych, lecz niezwykle utalentowanych i rokujących artystów. To dwie wizje i pozornie dalekie percepcje muzyki. Mit versus idea. Dojrzałość kontra młodość. Spotkanie doświadczenia z żywiołem. W rzeczywistości to emanacja jednej sceny world music.

 

Reprezentację legend otworzy Hugh Masekela, jeden z najwybitniejszych współczesnych trębaczy, król afro-jazzu, który koncertował i przyjaźnił się z takimi gigantami współczesnej muzyki jak Duke Ellington, Miles Davis, Ella Fitzgerald, Nina Simone czy Paul Simon. Jest autorem słynnego „Bring Him Home Back (Nelson Mandela)”, który stał się hymnem walki z
apartheidem. Mam w repertuarze różne utwory, również o miłości – mówi Masekela. –  „Grazing in the Grass” nagrałem 46 lat temu. „Stimela (Coal Train)” ma czterdzieści lat i nadal go śpiewam. Pochodzę z górniczego miasta, widok przyjeżdżających do pracy górników towarzyszył mi przez całe dzieciństwo i młodość. Rok temu wykonałem go w Istambule z okazji Międzynarodowego Dnia Jazzu. W zespole byli: Herbie Hancock, Marcus Miller, Lee Ritenour i Terri Lyne Carrington. Okazało się, że wszyscy znają ten utwór, ale zagrali go pierwszy raz. Większość mojego repertuaru pochodzi z lat 60. i 70. i nadal się podoba. Zagramy te utwory w Warszawie. Mam doskonałych muzyków, z którymi występuję od wielu lat, obiecuję ciekawe show. U boku Masekeli zaśpiewa piękna i energetyczna Nomfusi.


Drugi legendarny bohater
tegorocznego Festiwalu Skrzyżowania Kultur to Mahmoud Ahmed, najbardziej znany i ceniony wokalista etiopski, nazywany królem abisyńskiego soulu. Określany także jako: artysta legendarny, skarb narodowy oraz ojciec chrzestny muzyki etiopskiej, a nawet „etiopski Michael Jackson”. Śpiewa w języku amharskim o sprawach uniwersalnych: miłości, pokoju, tradycji. Znawcy jego twórczości twierdzą zgodnie, że muzyka Ahmeda przemawia nawet wówczas, kiedy nie możemy zrozumieć słów piosenek.  Jego koncerty są niezwykle energetyczne, pełne pasji, a muzyka porywa publiczność do tańca.

W gronie legend znalazł się brazylijski zespół Barbatuquesmistrzowie body percussion. Stepują, klaszczą, pstrykają palcami, śpiewają, rapują, kląskają, wystukują rytm o uda, brzuch i policzki – tworzą muzykę bez instrumentów, wykorzystując wyłącznie własne ciała. Każdy ich koncert to niepowtarzalne widowisko, a przede wszystkim dobra zabawa. – Będą brazylijskie melodie i rytmy, od samby przez maracatu po emboladę, ale także bardziej nowoczesne brzmienia jak funk, czy hip-hop – zapowiadają warszawski koncert. – Interakcja z publicznością to ważny element naszych występów. Szybko przełamujemy bariery językowe i kulturowe zachęcając wszystkich do wspólnej zabawy. Reprezentację legend zamknie irańska grupa Rastak, czyli specjaliści od irańskiego folku w nowoczesnym wydaniu.

Kto stawi czoła legendom? Teta, niezwykle uzdolniony gitarzysta i wokalista z Madagaskaru. W swoich utworach czerpie z tradycyjnej muzyki tsapiky, opowiadając o zwyczajnym życiu plemienia Szczęśliwych Ludzi (Mahafaly), w którym przyszedł na świat. Odkryciem festiwalu będą także dwie młode Koreanki tworzące duet Su: m. Ich koncerty to wysmakowane muzyczne widowiska łączące przeszłość i nowoczesność. Wykorzystują tradycyjne instrumentarium: ogromną 25-strunową cytrę, flet piri i saenghwang (bambusowe piszczałki), ale grają własne kompozycje i improwizacje. W zespole „debiutantów” znalazł się także Zé Luis, który pierwszy album „Serenata” wydał w lutym 2013 jako 60-latek. Wcześniej prowadził proste życie, pracując jako cieśla, śpiewał zaś amatorsko, traktując muzykę bardziej jako rodzaj hobby niż profesję. Podobnie jak jego słynna rodaczka Cesária Évora jest mistrzem morny, melancholijnych i zmysłowych muzycznych opowieści, które śpiewa się na Wyspach Zielonego Przylądka. Grupę odkryć zmyka włoski zespół Mascarimirì, który tradycyjne melodie z Salento łączy z elektroniką. Udało im się wskrzesić zapomnianą muzykę ludową i trafić w gusta współczesnych słuchaczy – mają na koncie sześć albumów studyjnych.

 

Legendy przynoszą satysfakcję, odkrycia – zaskoczenie. A zatem to spotkanie tego, co najlepsze z tym co nieznane. Esencja Skrzyżowania Kultur – podsumowuje Maciej Szajkowski.

Motywowi przewodniemu festiwalu „Legendy i odkrycia” podporządkowany został scenariusz koncertów. Każdego dnia zagra przedstawiciel obu grup.

Za każdym razem (z wyjątkiem niedzieli) jako pierwszy na scenie pojawi się artysta lub zespół określany mianem odkrycia, później swoją muzyczną siłę zaprezentuje legenda.

LEGENDY I ODKRYCIA NA 10. FESTIWALU SKRZYŻOWANIE KULTUR

24.09 (środa), godz. 19

Teta (Madagaskar) – ODKRYCIE
Hugh Masekela, z gościnny udziałem Nomfusi (Republika Południowej Afryki) – LEGENDA

26.09 (piątek), godz. 19

SU: M (Korea Południowa) – ODKRYCIE
Mahmoud Ahmed (Etiopia) – LEGENDA

27.09 (sobota), godz. 19

Zé Luis (Republika Zielonego Przylądka) – ODKRYCIE
Barbatuques (Brazylia) – LEGENDA

28.09 (niedziela), godz. 19
Rastak (Iran) – LEGENDA

Mascarimirì (Włochy) – ODKRYCIE

 

***

Koncerty 10. Festiwalu Skrzyżowanie Kultur odbędą się
w namiocie przed Pałacem Kultury i Nauki.


Wejście na jeden dzień koncertowy kosztuje  40 zł,  karnet na wszystkie wydarzenia festiwalu – 130 zł.
Bilety i karnety można kupować:

– w sieci eBilet
– w salonach Empik
– w biurze festiwalowym mieszczącym się w Stołecznej Estradzie (ul. Marszałkowska 77/79; pon.-pt., godz. 10-17).