Lampy solarne zimą. Czy to ma sens?

Świecą przez 365 dni w roku. Za darmo. Bez dostępu do sieci energetycznej. Nowoczesne, zewnętrzne lampy solarne skutecznie oświetlają podjazdy do domu, ścieżki i elewację nawet wtedy, gdy słońce w ogóle nie wychodzi zza chmur.

Światło wokół domu w środku nocy i to bez podłączania do sieci – marzenie. Pora je zrealizować. – Dzięki nowoczesnym rozwiązaniom, które już są dostępne na rynku, taka wygoda jest w zasięgu każdego z nas. Wystarczy za dnia „nałapać sobie słońca”– mówi Radosław Szczebak, menadżer produktu z Lange Łukaszuk i ekspert ds. technologii oświetleniowej.

Jasno jest nawet w bardzo pochmurny dzień

Jak to możliwe – przecież promienie słoneczne często (szczególnie zimą)  mają problemy z przebiciem się przez grubą warstwę chmur? Radosław Szczebak przyznaje, że to stanowiło barierę w przypadku lamp solarnych starego typu. W tych najnowszych topowi producenci zastosowali rewolucyjne rozwiązanie.

W przypadku opraw solarnych najczęściej stosowane były do tej pory panele polikrystaliczne, które umożliwiały ładowanie akumulatorów tylko w słoneczne dni. Nowoczesne rozwiązania, w tym solary Steinel, mają nad takimi urządzeniami zasadniczą przewagę: stosowany w nich panel jest monokrystaliczny, co zapewnia ładowanie zarówno w dni słoneczne jak i pochmurne– wyjaśnia.

Co więcej, nawet gdyby zdarzyło się, że światła słonecznego jest naprawdę bardzo mało, nowe oprawy solarne i tak działają. Zostały bowiem wyposażone w swoisty „system awaryjny”. – Każda z nich posiada gniazdo USB, za pomocą którego możemy podładować akumulator i uniknąć sytuacji, gdy oprawa całkowicie przestanie świecić, a wokół domu zapanują egipskie ciemności – wyjaśnia ekspert Lange Łukaszuk. – W przypadku „napędzanych” słońcem lamp Steinel, korzystamy jeszcze z kilku innych, ułatwiających życie technologii. Oprawy są wyposażone w bardzo efektywne diody LED, precyzyjne czujniki ruchu, nowoczesne akumulatory litowo-żelazowo-fosforanowe i własne oprogramowanie stworzone po to, by sprawnie sterować całością– dodaje.

Darmowe światło do wielu zadań specjalnych

Oświetlone podjazd do garażu i ścieżka do drzwi wejściowych oznaczają bezpieczeństwo. Podświetlony, widoczny z daleka numer domu pozwala trafić na miejsce gościom czy kurierowi niosącemu cenną przesyłkę. Intensywne, ciepłe światło rozjaśnia też połać terenu przy ścianach albo stanowi intrygującą ozdobę domu. Urządzenia wyposażone dodatkowo w czujnik ruchu świecą tylko wtedy, gdy to niezbędne, nie korzystając bez potrzeby z energii zmagazynowanej w akumulatorach.

Co istotne, możemy się cieszyć ich skutecznością wszędzie tam, gdzie nie została podciągnięta instalacja elektryczna. Mało tego – użycie odpowiedniego modelu oprawy sprawia, że oświetlimy skutecznie przestrzenie nawet po północnej stronie domu, gdzie trudno „nałapać” słońca. Jak to zrobić?

Wystarczy monokrystaliczny panel solarny zamontować w nasłonecznionej części ogrodu i skierować na południe, a potem przewodem połączyć go z wydajnym systemem LED. Dzięki temu nawet na północy może być jasno– uśmiecha się Radosław Szczebak. – Tak działa między innymi oprawa Steinel XSolar L-S. Oba jej elementy można połączyć 6-metrowym przedłużaczem– tłumaczy.

Nie bez znaczenia jest też to, że zarówno montaż, jak i skalibrowanie  nowoczesnego, oszczędnego zestawu solarnego są bardzo poste i intuicyjne. Co jednak najważniejsze, urządzenie przez lata będzie dbać o nasze finanse – jedyny wydatek to jego kupno. Potem korzystamy z darmowych promieni słonecznych – 365 dni w roku.