Kradzież z włamaniem do mieszkania. Jak sobie z nią poradzić?

Kradzież z włamaniem do mieszkania to jedno z przestępstw uważanych za najbardziej szkodliwe społecznie. Często wiąże się ono nie tylko ze stratami materialnym, ale również utratą poczucia bezpieczeństwa. Jak uniknąć dalszych nieprzyjemności, kiedy po powrocie z pracy, wakacji czy wyjazdu służbowego zastaniemy splądrowane mieszkanie?

Z Polskiego Badania Przestępczości* wynika, że 19 proc. Polaków nie czuje się bezpiecznie podczas spacerów po zmroku w swojej okolicy. Czego najczęściej obawiają się Polacy w pobliżu miejsca zamieszkania? Na pierwszym miejscu znaleźli się brawurowo jeżdżący kierowcy (30 proc.), zaraz po nich strach przed włamaniem do mieszkań, piwnic, samochodów itp. (29 proc.) a na trzecim napady i rozboje (21 proc.).

Niebezpiecznie jeżdżący kierowcy, napady i rozboje to sytuacje, na które trudno mieć realny wpływ. Inaczej wygląda sytuacja w przypadku zabezpieczenia mieszkań. – Oczywiście najbardziej oczekiwaną sytuacją w przypadku próby włamania jest ta, kiedy złodziejowi nie udaje się wtargnąć do mieszkania – mówi Radosław Pallach, ekspert w firmie Elephant specjalizującej się w smart home security. – Jednym ze sposobów na uprzykrzenie życia i zniechęcenie włamywacza jest np. montaż systemu alarmowego z głośną syreną, która uruchomi się zanim jeszcze włamywacz dostanie się do środka – dodaje. Głośny sygnał dźwiękowy może wzbudzić niepokój sąsiada, który zaalarmuje Policję. Dodatkowo syrena alarmowa może nie tylko odstraszyć włamywacza jednocześnie informując o zagrożeniu, ale również  pozwoli ograniczyć straty materialne związane z wejściem włamywacza do mieszkania.

Włamanie – co dalej?

Co zrobić w sytuacji, gdy odkryjemy, że drzwi do naszego mieszkania są otwarte, zamki zostały wyłamane lub zastaniemy puste, splądrowane mieszkanie? Po pierwsze, nie powinniśmy wchodzić do mieszkania, ponieważ może się okazać, że włamywacz nadal w nim przebywa. Po drugie powinniśmy niezwłocznie zawiadomić Policję i poprosić o jak najszybsze przybycie. Po trzecie czekając na przybycie Policji nie powinniśmy niczego dotykać, aby nie zacierać śladów, a tym samym nie utrudniać pracy funkcjonariuszom. O włamaniu powinniśmy również zawiadomić ubezpieczyciela, administratora naszego bloku oraz właściciela mieszkania, jeśli jest ono wynajmowane.

Niestety włamanie wiąże się najczęściej z kradzieżą. Dlatego należy spodziewać się, że Policja poprosi nas o sporządzenie listy utraconych rzeczy. Przygotowanie takiego spisu będzie prostsze i usprawni dalsze dochodzenie, jeśli dysponujemy gotową listą wartościowych przedmiotów, które znajdowały się w domu. Choć może to wydawać się działaniem na wyrost, to warto pamiętać, że samo włamanie może być dla nas silnym przeżyciem, które może znacznie utrudnić przygotowanie takiego spisu. Co powinno znaleźć się wcześniej w naszej ewidencji? Z pewnością nie może na niej zabraknąć:

  • sprzętu elektronicznego, np. komputera, aparatu fotograficznego, telewizora, telefonu komórkowego,
  • elektronarzędzi, np. wiertarki, pilarki,
  • dzieł sztuki, antyków,
  • biżuterii i innych kosztowności, np. pierścionków, zegarków,
  • numizmatów i innych wartościowych przedmiotów kolekcjonerskich,
  • innych przedmiotów, np. porcelany, srebra.

Powinniśmy również sfotografować przedmioty z listy, spisać numery posiadanego sprzętu oraz jego znaki szczególne. Natomiast całą naszą dokumentację warto trzymać poza domem, aby w czasie włamania nie padła łupem złodzieja.

Oprócz sprzętu RTV, czy dzieł sztuki powinniśmy również ewidencjonować dokumenty, które przechowujemy w domu, jak np. akty własności, dokumenty tożsamości, dowód rejestracyjny czy papiery wartościowe. Zainteresowaniem cieszą się zarówno dokumenty, jak i na przykład karty kredytowe – mówi Radosław Pallach, ekspert ds. smart home security z firmy Elephant. – Złodzieje mogą posłużyć się dokumentami, by wyłudzić pożyczkę lub po prostu korzystając z karty bankomatowej pozbawić nas oszczędności  – wyjaśnia Pallach.

O utracie dokumentów oprócz Policji należy również poinformować odpowiednie instytucje. W przypadku kradzieży karty płatniczej, dowodu osobistego, paszportu czy prawa jazdy powinniśmy skontaktować się również z bankiem – wyjaśnia radca prawny Michał Pankiewicz z kancelarii Pankiewicz Grupa Prawna. – Dzięki temu mamy większa szansę uchronić się przed przykrymi konsekwencjami, jak np. wyłudzenie kredytu, które jest później trudno wyjaśnić. Kiedy zastrzegamy dokument w banku, informacja ta trafia do wspólnej bazy danych „Dokumenty zastrzeżone”, która jest przekazywana do niemal wszystkich placówek i okienek bankowych – dodaje.

Ubezpieczyciel w garści

Aby zrekompensować straty związane z włamaniem i kradzieżą część osób decyduje się na ubezpieczenie mieszkania na wypadek takich zdarzeń. Ubezpieczenia różnią się od siebie. Szczegóły dotyczące zakresu ochrony, praw i obowiązków znajdują się w Ogólnych Warunkach Umowy (OWU). Warto dokładnie się z nimi zapoznać, gdyż nie każda sytuacja, jakby mogło się wydawać, może zakończyć się wypłatą odszkodowania. Zanim wybierzemy ubezpieczyciela powinniśmy przede wszystkim sprawdzić maksymalne kwoty odszkodowania, sposób jego wypłaty,  a także jakie przedmioty uważane są za ruchome a jakie za stałe elementy wyposażenia.

Koniecznie należy się zapoznać z wymaganiami związanymi z zabezpieczeniami antykradzieżowymi, a także ich przestrzegać. To od tych kwestii w dużej mierze zależy, czy ubezpieczyciel wypłaci odszkodowanie. – Jeśli we wniosku ubezpieczeniowym wpiszemy określoną liczbę zamków lub określimy, że posiadamy drzwi i rolety antywłamaniowe, a następnie okaże się, że są one zwykłymi drzwiami lub nie posiadamy rolet albo nie spełniają wymagań ubezpieczyciela, możemy stracić szanse na odszkodowanie – mówi radca prawny Michał Pankiewicz z kancelarii Pankiewicz Grupa Prawna.

Pamiętaj również, aby jak najszybciej powiadomić ubezpieczyciela o tym co się wydarzyło. Najczęściej można to zrobić na kilka sposobów: dzwoniąc na wcześniej podany przez ubezpieczyciela numer telefonu, osobiście w najbliższej placówce lub poprzez stronę internetową.

* Polskie Badanie Przestępczości 2014 na zlecenie Komendy Głównej Policji; badanie przeprowadzono w styczniu 2015 przez niezależne firmy badawcze