Czy Komisja Europejska uporządkuje hazard w internecie?

Fot. GENESIS PR

W Unii Europejskiej blisko 7 mln osób korzysta z hazardowych witryn internetowych[1]. Szacuje się, że ten rynek w 2015 roku będzie wart przeszło 13 mld euro[2]. W związku ze skalą zjawiska Komisja Europejska w dniu 14 lipca wydała rekomendacje państwom członkowskim dotyczące tego sektora.

Obecnie ustawodawstwo odnoszące się do hazardu online jest regulowane wyłącznie na poziomie krajowym. KE podjęła ten krok z kilku względów – m.in. transgranicznego charakteru tego zjawiska, nieskutecznej ochrony osób uzależnionych oraz nieletnich, jak i licznych patologii w części państw UE. Niestety, Polska wiedzie prym w niechlubnych rankingach dotyczących „szarej strefy” w hazardzie internetowym. Obecnie – według firmy doradczej Roland Berger[3] – jedynie obroty samego sektora zakładów wzajemnych online w 2013 roku wyniosły ok. 5 mld złotych, z czego nielicencjonowane podmioty wygenerowały aż 91% tej kwoty. Warto podkreślić, że szereg wirtualnych gier hazardowych – m.in. typu poker czy kasyno – są w Polsce w ogóle zabronione. Jednak praktyka pokazuje coś zgoła innego, każdy i to bez względu na wiek czy stan zdrowia ma możliwość uczestniczenia w tych grach za pomocą nielegalnych operatorów świadczących usługi spoza granic RP.

Co więcej, zgodnie z szacunkami firmy badawczej Megapanel PBI/Gemius, w Polsce ponad 6 milionów[4] internautów odwiedziło portale oferujące usługi związane z wirtualnym hazardem, w tym prawie milion to osoby niepełnoletnie. Według najnowszych badań odsetek osób pomiędzy siódmym, a siedemnastym rokiem życia, które odwiedzają tego rodzaju witryny, wynosił w styczniu 2014 roku ponad 15,8%[5].

„Wydanie przez Komisję Europejską na razie niewiążących zaleceń jest istotnym krokiem w kierunku unormowania hazardu w internecie. Polska należy do niechlubnej europejskiej czołówki pod względem wielkości ‘szarej strefy’ w zakładach wzajemnych online – aż 91% rynku zdominowały nielegalnie działające firmy, oferujące usługi spoza granic naszego kraju. Ich działalność – w odróżnieniu od licencjonowanych podmiotów – nie jest w żaden sposób kontrolowana, bez przeszkód mogą oferować swoje usługi nieletnim czy osobom uzależnionym od hazardu, gdyż nikt skutecznie nie weryfikuje danych użytkowników. Podmioty te dodatkowo nie odprowadzają żadnych podatków do budżetu państwa. Obecnie, w oparciu o zezwolenie Ministerstwa Finansów, na polskim rynku działają tylko 4 firmy – w tym Fortuna. Rekomendacje KE odnoszące się do wieku graczy, ochrony osób uzależnionych czy odpowiedzialnej reklamy tego typu rozrywki mogą wreszcie przyczynić się do położenia kresu temu niepokojącemu zjawisku” – mówi Konrad Łabudek, prawnik firmy Fortuna online zakłady bukmacherskie.

Komisja Europejska dała członkom 18 miesięcy na zastanowienie się nad nowymi zaleceniami. Następnie państwa UE przekażą instytucji informacje o wynikach implementacji, a na tej podstawie Komisja finalnie zadecyduje czy Unia Europejska odgórnie unormuje prawo w zakresie hazardu online. Tymczasem w Polsce trwają właśnie konsultacje społeczne na temat nowelizacji ustawy hazardowej, co miejmy nadzieję zmobilizuje ustawodawcę do zdecydowanych działań w zakresie hazardu w internecie.



[3] Roland Berger Strategy Consultans, raport końcowy na temat polskiego rynku bukmacherskiego, str. 14.

[4] Źródło: Badanie internetu Megapanel PBI/Gemius, Megapanel PBI Gemius, styczeń 2014 

[5] Tamże