Latem zależy nam na tym, aby ubrania były wygodne, przewiewne i żebyśmy czuli się w nich swobodnie. Słońce sprzyja wytwarzaniu endorfiny, a my – znudzeni wielomiesięczną szarówką za oknem – chętnie sięgamy po kolorowe stylizacje. Nic więc dziwnego, że w tym okresie dużą popularnością cieszy się styl boho, który łączy ze sobą surferski luz z hipisowskim bogactwem kolorów. No i każdy może wyglądać w nim szałowo!
Styl boho przewija się w modzie już od późnych lat 60. Od tamtej pory, tak jak i każdy trend, znikał by potem pojawić się w nowszej, ulepszonej odsłonie. Kilkanaście lat temu powrócił do łask i stał się wiernym przyjacielem wielu kobiet.
Ale co właściwie kryje się pod tą tajemniczą nazwą? Boho to skrót od słowa bohema, które określało środowisko artystyczne chętnie spędzające czas na zabawie i odrzucające ogólnie przyjęte normy. Towarzystwo to budziło wiele kontrowersji wśród mieszczan. Co prawda dziś odbiór stylu boho już nie jest tak kontrowersyjny, ale sama konwencja zachowała w sobie cechy bohemy, takie jak wolność, niezależność, lekkość.
– Styl boho jest tak pociągający z powodu swojej lekkości i wolności, którą symbolizuje. Dominują w nim wygodne fasony i kolorowe wzory. Do tego masa ciekawych dodatków, które pozwalają na stworzenie niepowtarzalnych stylizacji. Boho jest idealnym wariantem dla wszystkich tych, którzy cenią sobie wygodę, a przy tym chcą poprzez modę wyrażać swoje barwne wnętrze – mówi stylistka Kik.
Boho łączy w sobie całą masę charakterystycznych elementów garderoby. Znajdziemy tu zarówno luźne sukienki i spódnice, jak i szerokie spodnie, a także szorty i rurki. Poza tym jeansowe kurtki lub futrzane kamizelki, a do tego dodatki, które każdej stylizacji potrafią nadać niepowtarzalny szyk. Mamy tu więc do wyboru torby z frędzlami, sandały z rzemykami, botki oraz kolorową biżuterię.
Co prawda mnogość kolorów i wzorów niektórych może przytłoczyć, jednak i dla nich boho ma swoją odpowiedź. Istnieje bowiem druga szkoła, która bazuje na stonowanych, pastelowych barwach, więc każdy znajdzie coś dla siebie! Zresztą w modzie nie chodzi przecież o kopiowanie trendów, ale czerpanie z nich w sposób, który nam najbardziej odpowiada i który pomoże pokazać co nam w duszy gra!
Styl ten jest często określany jako festiwalowy. I nie ma się co dziwić. W końcu co bardziej kojarzy się z beztroską i wolnością niż właśnie festiwale. A na tego typu imprezach zależy nam, aby wyglądać zjawiskowo i żeby ubrania nie krępowały nam ruchów, gdy będziemy tańczyć do ulubionych utworów.
To nie wszystkie zalety tego stylu. Stylistka podkreśla, że jest to opcja na każdą kieszeń – Boho wielokrotnie królowało na wybiegach największych domów mody, ale jego elementy łatwo można skompletować w sieciówkach lub second handach i już za niewielkie pieniądze poczuć się jak prawdziwa gwiazda!