Jesienią jazda rowerem jest bezpieczniejsza niż samochodem, o ile korzystamy z wyznaczonych ścieżek – mówi Maja Włoszczowska
Początek jesieni sprzyja rowerowym wycieczkom czy codziennym dojazdom na rowerze do pracy lub szkoły. Pogoda bywa kapryśna, ale wciąż możemy liczyć na słoneczne i ciepłe dni. Niestety są one coraz krótsze, warto więc dobrze przygotować się do jesiennej jazdy na dwóch kółkach. O czym trzeba pamiętać i jak właściwie zadbać o bezpieczeństwo na rowerze – radzi Maja Włoszczowska, dwukrotna medalistka olimpijska w kolarstwie górskim, zawodniczka KROSS ORLEN Cycling Team.
Zacznijmy od absolutnie niezbędnego wyposażenia, czyli kasku, oświetlenia i odblasków. Dobrze widoczny rowerzysta na drodze to podstawa, zwłaszcza, gdy zmrok zapada szybciej niż latem. Można pomyśleć o kaskach z dodatkowym, czerwonym światłem z tyłu, takie przydadzą się zwłaszcza najmłodszym. Pełne oświetlenie roweru z przodu i tyłu warto mieć zawsze na wyposażeniu. Czasami wyruszamy na wyprawę za dnia i jesteśmy zaskoczeni, że nagle zaczyna się robić ciemno. Jeśli chodzi o ponadstandardowe elementy wyposażenia, to dla dzieci polecam kolorowe kaski renomowanych firm z certyfikatami bezpieczeństwa. Dorosłym zaś mogą przydać liczniki z funkcją GPS lub aplikacja myKROSS, dzięki którym nie zgubimy się w terenie. Producenci tacy jak KROSS oferują bardzo wiele akcesoriów podnoszących bezpieczeństwo, mogą to być odblaski, kaski, lusterka, dzwonki etc. Odradzam jazdy ze słuchawkami, to mocno ogranicza naszą percepcję. Sama lubię słuchać muzyki podczas treningu, ale robię to rozważnie i tylko w miejscu, gdzie wiem, że nie odbywa się ruch samochodowy. Słuchawkę wkładam tylko do jednego ucha, by drugim odbierać dźwięki z zewnątrz.
Jak przygotować się do jazdy?
Gdy temperatura spada, istotny jest właściwy ubiór. Osobiście polecam styl na cebulkę, czyli kilka warstw odzieży, które można założyć lub zdjąć w zależności od potrzeb. Przy bardzo mokrych dniach warto mieć ze sobą pelerynkę, gdy jest nieco zimniej, można założyć pod kask lekką czapkę, komin na szyję oraz rękawiczki. Jeśli to możliwe, zamontujmy na rowerze koszyk miejski lub sakwy, które idealnie sprawdzą się podczas dojazdów do pracy. Można włożyć do nich na przykład cieplejszą odzież. Nie zapominamy o kaskach i oświetleniu, to jest absolutna podstawa.
Warto się jakoś rozgrzać?
Uważam, że przed każdą jazdą warto się trochę rozgrzać. Mogą to być lekkie ćwiczenia, ale najlepiej po prostu rozpoczynać jazdę od wolnego tempa. Wystarczy pamiętać by pierwsze 10 minut podróży przejechać dość spokojnie, aby poczuć, jak poprawia się samopoczucie. Później można lekko przyspieszyć i dobrać właściwe tempo do naszych możliwości oraz trasy, którą mamy do pokonania. Świetnym rozwiązaniem dla osób, które chcą codziennie dojeżdżać do pracy na dwóch kółkach są rowery elektryczne. To normalny rower, ale ze „wspomaganiem”, które możemy uruchomić w momencie, gdy pedałujemy. Dzięki temu możemy pojechać dalej, mniej się męczymy i z łatwością pokonamy wszelkie wzniesienia. Moim zdaniem rowery elektryczne zrewolucjonizują transport miejski. To bardzo dynamicznie rozwijający się segment rynku, co najlepiej widać po ofercie polskiego producenta rowerów KROSS.
Czy jesienią powinniśmy jakoś zmienić technikę jazdy?
Pamiętajmy, że pogoda już się zmieniła, dni są chłodniejsze, coraz częściej mamy do czynienia z mokrą nawierzchnią, zmniejsza się widoczność. Gdy na ścieżce rowerowej lub drodze leżą liście, może być naprawdę ślisko. To wpływa na hamowanie. Planujmy więc manewry z wyprzedzeniem. Przez tory tramwajowe przejeżdżajmy tylko prostopadle, kałuże pokonujmy wolno, gdyż może zaskoczyć nas ukryta dziura. Warto styl jazdy dostosować do warunków, a jeśli chodzi o hamowanie to doradzam pulsacyjne, ostrożne i gdy tylko to możliwe – z wyprzedzeniem.
Jak przygotować rower do jazdy jesienią?
Przed każdym sezonem warto zadbać o nasz ulubiony sprzęt. Najważniejsze to sprawny, zadbany napęd. Czyli oczyszczony, naoliwiony łańcuch oraz sprawne hamulce. Warto też sprawdzić opony, czy bieżnik jest odpowiedni. Dziś możemy korzystać z nowoczesnych aplikacji, takich jak myKROSS, która przypomni nam o konieczności przeglądu, wskaże, gdzie znaleźć najbliższy punkt serwisowy, czy wreszcie pomoże jesienią zaplanować najlepsze trasy np. podczas dojazdu do pracy i biura. W ramach aplikacji możecie również nie tylko zobaczyć moje ulubione trasy, a także nagrywać swoje, opisywać je, dodawać zdjęcia i udostępniać na Mapie Rowerowej. Także dołączcie do drużyny KROSS i stańcie się rowerową inspiracją dla innych.