Czwartkowe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego przyniosło niespodziewane osłabienie się walut rynków wschodzących na parze ze wspólną walutą europejską. Para EUR/PLN udała się na 10-miesięczne maksima w okolice 4,33 PLN/EUR ukazując po raz kolejny, zauważalną już od października, największą słabość polskiego złotego pośród walut CEE.
Wydaje się, że komunikat EBC okazał się niewystarczająco gołębi. Europejski Bank Centralny zdecydował się na obcięcie stopy depozytowej o 0,1 pkt do -0,3%, jednak skala wykupu papierów wartościowych nie została powiększona, mimo że konsensus zakładał miesięczny wzrost o 15-20 milionów EUR. W wyniku decyzji EBC eurodolar wzrósł w czwartek w okolice 1,0950 wracając do poziomu z początku listopada br. Efektem ubocznym posiedzenia EBC okazały się spadki na parach walut Europy Środkowej z amerykańską walutą.
W czwartek para USD/PLN była notowana poniżej 3,95 PLN/USD. W środę miało miejsce publiczne wystąpienie przewodniczącej Rady Gubernatorów FED, Janet Yellen, które wywołało spekulacje dotyczące zakresu oraz interwałów spodziewanych podwyżek po grudniowym posiedzeniu FED.
Jednocześnie listopadowy raport ADP okazał się znacznie lepszy od konsensusu, w USA powstało 217 tys. nowych miejsc pracy przy prognozach na poziomie 190 tys. W przypadku podobnie optymistycznego rządowego raportu NFP w piątkowe popołudnie możemy spodziewać się próby odreagowania ostatnich spadków na USD/PLN.
Monika Krzywda, analityczka instytucji płatniczej AKCENTA