Dane o produkcji w USA zaważyły na dolarze

Fot. DM BOŚ (Wykres dzienny AUD/USD)

Rozczarowanie, jakim był spadek dynamiki produkcji przemysłowej w sierpniu o 0,1 proc. m/m (oczekiwano zwyżki o 0,3 proc. m/m), oraz wyhamowanie mocy produkcyjnych do 78,8 proc. z 79,1 proc. miesiąc wcześniej, stało się pretekstem do realizacji zysków na pozycjach w dolarze. Ruch nie jest jednak znaczący, gdyż rynek wciąż tkwi w przekonaniu, że informacje, jakie napłyną w środę z FED wesprą amerykańską walutę. Na 45 minut przed publikacją danych nt. produkcji przemysłowej poznaliśmy odczyt indeksu sektora przetwórczego z Nowego Jorku, który wzrósł we wrześniu do rekordowych 27,54 pkt.

Wyraźnie odreagowuje dzisiaj mocno przeceniony po weekendowych danych z Chin kurs AUD/USD. Tutaj lokalny szczyt został ustanowiony na 0,9059, czyli niedaleko silnego oporu w rejonie 0,9060-65. W efekcie nie zeszliśmy w okolice 0,8970 wyznaczane przez formację RGR, o czym pisaliśmy w rannym komentarzu. Złamanie 0,9060-65 przed posiedzeniem FED jest mało prawdopodobne, dlatego też test w/w okolic 0,8970 jest wciąż możliwy. Zwłaszcza, że o godz. 3:30 w nocy poznamy zapiski z ostatniego posiedzenia RBA, które mogą pokazać, że bank centralny raczej nie będzie się spieszył z podwyżkami stóp procentowych.

Na EUR/USD mieliśmy wpierw zejście w okolice 1,2907, po czym mocne odreagowanie do 1,2950. Nie zmienia to jednak faktu, że nadal pozostajemy w konsolidacji 1,2895-1,2955. Jutro w kalendarzu indeks ZEW z Niemiec o godz. 11:00, oraz dane o inflacji PPI w USA o godz. 14:30. Rozczarowanie niemieckimi danymi jest możliwe, chociaż odczyt wrześniowy jest prognozowany na poziomie 4,8 pkt. po dość mocnym spadku z lipca i sierpnia. Stąd też trudno jest określić, czy jutro dojdzie do wybicia się dołem przez 1,2895.

Opracował:
Marek Rogalski – Główny analityk walutowy DM BOŚ