Fot. Procter & Gamble
Firma Procter & Gamble, producent takich marek jak Gillette®, Vizir®, Olay® czy Pampers®, we współpracy z organizacją pozarządową Habitat for Humanity odnowiła poddasze „Pałacu”, budynku dziecięcego hospicjum stacjonarnego Fundacji Gajusz w Łodzi. Chcąc stworzyć jak najlepsze warunki dzieciom i ich najbliższym, do użytku przystosowano 2. piętro oraz strych budynku. Wyremontowano pokoje i stworzono miejsca noclegowe dla rodziców i opiekunów, którzy pragną towarzyszyć dzieciom w trudach ich codzienności.
Projekt zainicjowany został przez organizację pozarządową Habitat for Humanity. Firma Procter & Gamble wspiera go zarówno finansowo, jak i poprzez wolontariat swoich pracowników. Na realizację projektu firma przeznaczyła ponad 140 tysięcy złotych, a jej pracownicy spędzili na budowie łącznie 350 godzin.
To dla nas naturalne, że angażujemy się w życie lokalnych społeczności, wśród których działamy. W Łodzi jesteśmy obecni od wielu lat. Naszym społecznym celem jest poprawa warunków życia osób najbardziej potrzebujących, dlatego zdecydowaliśmy się na zaangażowanie w prace na rzecz łódzkiego hospicjum Fundacji Gajusz. Chcieliśmy stworzyć warunki będące namiastką rodzinnego domu i choć w ten sposób pomóc dzieciom i ich opiekunom przetrwać ten trudny dla nich czas – mówi Małgorzata Mejer, rzecznik prasowy Procter & Gamble w Polsce.
Obecnie w rejonie łódzkim znajdują się 3 fabryki P&G: 2 fabryki ostrzy i maszynek do golenia Gillette w Łodzi oraz fabryka kosmetyków do pielęgnacji skóry Olay w Aleksandrowie Łódzkim. W projekcie renowacji poddasza hospicjum wzięli udział pracownicy wszystkich trzech zakładów. Nasi pracownicy to nie tylko osoby, które realizują się zawodowo. Mają wielką potrzebę angażowania się w działania wolontariackie, pomagania i rozwiązywania istotnych problemów – opowiada Mecislavs Maculevics, dyrektor personalny fabryk P&G w regionie łódzkim.
Adaptowany na potrzeby hospicjum budynek został przekazany Fundacji Gajusz przez Urząd miasta, będący także istotnym partnerem dla firmy P&G. 18 września, podczas wizyty na miejscu prac w „Pałacu” Marek Cieślak, wiceprezydent Miasta Łodzi, podziękował partnerom za zaangażowanie i wkład. „Pałac” to szczególne miejsce na mapie naszego miasta. To druga placówka tego typu w Polsce, która powstała przede wszystkim z myślą o dzieciach osieroconych. Dziękuję P&G i wszystkim partnerom za to, że zdecydowali się dołożyć do jej powstania swoją cegiełkę – podkreśla Cieślak.
Fundacja Gajusz już od ponad 16 lat pomaga nieuleczalnie chorym i samotnym dzieciom. ”Pałac -Hospicjum Stacjonarne dla Dzieci” został otwarty niemal rok temu, obecnie gości kilkanaścioro dzieci, niebawem będzie w pełni dostępny również dla ich opiekunów. W ramach akcji, z udziałem P&G i Habitat for Humanity, wyremontowano i wyposażono pokoje dla opiekunów, odnowiono klatkę schodową, wykończono sufity na poddaszu budynku, oczyszczono cegły i legary podłóg – wyjaśnia Tisa Żawrocka-Kwiatkowska, prezes Fundacji Gajusz.
Habitat for Humanity to dobroczynna organizacja pozarządowa, której misją jest zapewnienie godnego i bezpiecznego miejsca do życia niezamożnym osobom oraz rodzinom zagrożonym wykluczeniem mieszkaniowym. W ramach programu pomocy instytucjom i organizacjom, Fundacja Habitat udziela pomocy remontowej i budowlanej, mobilizuje środki oraz organizuje grupy wolontariuszy, aby wspólnie zapewnić godne warunki mieszkaniowe różnym grupom osób potrzebujących. Z firmą Procter & Gamble współpracuje w wielu krajach. W ramach tej współpracy tylko w zeszłym roku niemal 3000 wolontariuszy P&G na całym świecie zrealizowało ponad 30 projektów obejmujących budowę, remonty oraz sprzątanie domów.
„Pałac” to nasz drugi projekt realizowany we współpracy z P&G. W zeszłym roku wspólnie odnowiliśmy dwa budynki na warszawskim Targówku, kilka tygodni temu tuż obok nich wybudowaliśmy plac zabaw dla dzieci. Warunki prac renowacyjnych w budynku łódzkiego hospicjum były wymagające. Jesteśmy pełni uznania dla wolontariuszy, którzy w pocie czoła wyrównywali ściany, czyścili elementy konstrukcyjne i umacniali strop. Bez ich zapału oraz bez znaczącej pomocy finansowej ze strony firmy P&G, projekt nie miałby szansy powodzenia. – opowiada Małgorzata Salamon, Dyrektor Habitat for Humanity Poland.