Wypowiedź: Daniel Szewieczek, dyrektor Departamentu Środków Powierzonych w ING Banku Śląskim.
Lokaty i konta oszczędnościowe nie gwarantują solidnych zysków. Samodzielne granie na giełdzie jest ryzykowne. Dla osób szukających sposobów na pomnożenie swoich finansów przyszedł trudny czas. Niektórzy zysków szukają np. funduszach inwestycyjnych. Jak to się opłaca?
– Pieniądze, które zgromadziliśmy możemy zainwestować. Patrząc na to jaka jest oferta dywersyfikujemy ryzyko, czyli dzielimy nasze środki na bezpieczne inwestycje i ryzyko. W ramach inwestycji możemy inwestować w fundusze, których wycena oparta jest na giełdzie – mówi newsrm.tv Daniel Szewieczek, dyrektor Departamentu Środków Powierzonych w ING Banku Śląskim.
Decydując się na fundusze inwestycyjne zyskuje się dużo szerszy dostęp do spółek, nawet tych światowych. – W takich rozwiązaniach jak fundusze indeksowe mamy możliwość budowania swojego portfela inwestycyjnego na różnych opcjach. Tak jak w przypadku ING funduszy indeksowych konstrukcja oparta jest o giełdę polską (WIG20), europejskie (Indeks MSCI EMU), oraz na giełdzie amerykańskiej (Indeks S&P 500) – dodaje Daniel Szewieczek.
Ile na takie inwestycje trzeba przeznaczyć pieniędzy? Żeby np. skorzystać z ING BSK Funduszu Indeksowego SFIO wystarczy wpłacić do subfunduszu 100 zł. Każda kolejna wpłata wynosi 50 zł.