W Brukseli odbyło się coroczne spotkanie European Sepis Alliance. W tym roku podczas kongresu postulowano, by jakość opieki nad osobami doświadczającymi sepsy stała się kluczowym wskaźnikiem oceny efektywności systemów opieki zdrowotnej w Europie i na świecie. Udział w konferencji wzięli europejscy eksperci w kwestii sepsy, przedstawiciele organizacji międzynarodowych, a także pacjenci. Wszyscy zgodnie wskazali, że głównym problemem nadal jest brak danych dot. przypadków sepsy. Europejski Komisarz ds. Zdrowia i Bezpieczeństwa Żywności – Stella Kyriakides zaznaczyła, że sepsa jest globalnym problemem, a więc konieczne jest wspólne działanie pacjentów, pracowników służby zdrowia i decydentów krajów UE w pracy nad jego rozwiązaniem.

Piąte spotkanie ESA już za nami

Tegorocznemu spotkaniu European Sepsis Alliance przyświecało hasło „Sepsis management, an indicator of quality of care in Europe” (ang. „Postępowanie w przypadku sepsy jako wskaźnik jakości opieki medycznej w Europie”). Wydarzenie poprowadziła Laura Cigolot, specjalista Health First Europe (HFE), będącego niekomercyjnym sojuszem pacjentów, pracowników służby zdrowia, naukowców oraz ekspertów w dziedzinie ochrony zdrowia i technologii medycznych. Pierwsze przemówienia wygłosili Evangelos Giamarellos-Bourboulis, przewodniczący European Sepsis Aliance oraz Stella Kyriakides, Europejski Komisarz ds. Zdrowia i Bezpieczeństwa Żywności. Pani Komisarz zaznaczyła, że problem sepsy, znacząco pogłębiła sepsa i wezwała do wspólnego działania również w tej kwestii. Następnie głos zabrało dwóch prelegentów: prof. Adam Lindler oraz dr Chrisitan Scheer. Swoją historię opowiedziała także Tereza Šauer, która w marcu 2022 r. przeżyła sepsę. W panelu eksperckim zasiedli dr Jean-Marc Cavaillon z francuskiej Krajowej Agencji Badań Naukowych, dr Malin Grape – ambasador ds. oporności na środki przeciwdrobnoustrojowe oraz Sabine Kossebau ze Stałego Przedstawicielstwa Niemiec przy UE. Spotkanie, krótką prezentacją o strategii WHO w kwestii postępowania w przypadku infekcji, zwieńczył João Breda, kierownik Biura Jakości Opieki w Atenach oraz doradca Dyrektora Regionalnego WHO ds. tworzenia biur subregionalnych.

Brak danych największym problemem

Profesor medycyny zakażeń oraz starszy konsultant i starszy wykładowca w Klinice Chorób Zakaźnych w Lund w Szwecji Adam Lindler, koordynator zespołu badawczego ESA, powołał się na rezolucję WHO w sprawie sepsy z 2017 r., według której należy zwiększać świadomość w kwestii sepsy, poprawiać jakość postępowania w przypadku jej wystąpienia oraz lepiej oszacowywać liczbę przypadków. Profesor opowiedział, w jaki sposób można realizować te trzy postanowienia, powołując się na sytuację panującą w Szwecji.

Według badania przeprowadzonego w 2015 r. tylko 21% Szwedów słyszało o sepsie. Dzięki prowadzonym kampaniom świadomościowym statystyka ta w 2019 r. wzrosła do 49%. Wdrożona strategia rządu wpłynęła z kolei na jakość świadczonej opieki osobom doświadczonym przez sepsę. Największym wyzwaniem okazało się oszacowywanie pełnej liczby przypadków, na które nie pozwala brak wystarczających danych i obserwacji. Jedno z badań zostało przeprowadzone przez zespół Lindlera. Wykazało ono, że w 2019 r. 4,1% hospitalizacji w Szwecji stanowiła tzw. ciężka sepsa. W 2022 r. statystyka ta wzrosła do 4,6%, przy czym zaznaczono, że 6% tych przypadków miała powiązanie z COVID-19. Swoją wypowiedź prof. Lindler zakończył stwierdzeniem, że zmiana jest możliwa. Wzrost świadomości oraz poziomu jakości postępowania w przypadku sepsy stanowią solidne fundamenty, ale wciąż potrzebne są rzetelne dane.

To tylko wierzchołek góry lodowej

Dr Christian Scheer z Uniwersytetu w Greifswaldzie w Niemczech zaznaczył, że problemów jest jeszcze więcej. Swoje spostrzeżenia poparł wynikami ankiety European Sepsis Care, w której udział wzięło ponad 1000 szpitali z 60 krajów świata, w tym także szpitale z Polski. Z badania wynikło, że m.in. szpitale nie wykorzystują pełnego potencjału badań przesiewowych, które zaleca się wykonywać u pacjentów z ryzykiem wystąpienia sepsy. Ponadto, szpitale laboratoria nie działają całodobowo, co wydłuża czas diagnozowania pacjentów. Swoje wystąpienie dr Scheer podsumował kilkoma stwierdzeniami. Po pierwsze zaznaczył, że niezbędne i zalecane podstawowe środki i struktury są często niewystarczające w walce z sepsą. Wspomniał także, że zaprezentowane przez niego dane mogą pomóc w opracowaniu indywidualnej strategii dla poszczególnych krajów.

Sepsa a sytuacja w Polsce

W Polsce obecnie działa szereg organizacji, które starają się realizować zalecenia WHO oraz rozwiązywać powyższe problemy. Stowarzyszenie prof. A. Küblera „Pokonać sepsę”, jak i Krajowa Izba Diagnostów Laboratoryjnych postuluje m.in. o powołanie Zespołu Eksperckiego przy Ministerstwie Zdrowia, który opracuje Narodową Strategię i Program ds. Walki z Sepsą. To działanie ma na celu zwiększenie jakości postępowania w przypadku sepsy w polskich szpitalach. Ponadto stowarzyszenie dąży do wprowadzenia Krajowego Rejestru Przypadków Sepsy, który pozwoli na skuteczne oszacowanie epidemiologiczne występowania sepsy i związanego z nią ryzyka. Celem organizacji jest także podnoszenie świadomości społeczeństwa na temat sepsy poprzez programy edukacyjne.