Loading the player ...

Wypowiedź: Grzegorz Błachnio, Euler Hermes.

W listopadzie opublikowano informację o upadłości 57 polskich przedsiębiorstw. To jest więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku, gdy upadło tylko 49 przedsiębiorstw. Mimo wszystko licząc od początku roku upadłości mamy mniej o blisko 10 proc. Dlaczego w listopadzie upadłości było więcej? Przede wszystkim za sprawą hurtowni – mówi newsrm.tv Grzegorz Błachnio, Euler Hermes.

Łączny ostatni znany obrót firm, które znalazły się w listopadzie na opublikowanej liście upadłości wyniósł około 700 mln złotych, a zatrudniały one około 1,6 tys. osób. Suma rocznych obrotów firm, które upadły była o 40% wyższa niż cztery lata wcześniej (ostatni pełny rok – 2014 vs. 2010), chociaż obroty wzrosły najbardziej w 2011 r., by w następnych latach zmieniać się w dużo mniejszym zakresie. Tym niemniej firmy te w większości przypadków utrzymywały lub zwiększały swój udziału w rynku – przyczyną ich upadłości była, więc najczęściej mała rentowność sprzedaży, a nie niski jej poziom.

– Skąd się biorą problemy hurtowni? Przede wszystkim czynnik finansowy i deflacja, sprawiają, że spadają także marże. Polski rynek jest bardzo konkurencyjny, jest jednym z najbardziej konkurencyjnych w Europie. Spadające marże i deflacja sprawiają, że firmy, które do tej pory się utrzymywały, albo finansują się długiem, albo jeżeli nie ma tego finansowania zewnętrznego upadają – wyjaśnia Grzegorz Błachnio.

Największe upadłości opublikowane w listopadzie to dwie firmy o obrotach ok. 180 mln złotych rocznie dystrybuujące artykuły motoryzacyjne oraz stalowe. Ogółem w hurcie, nawet duże w swoim asortymencie firmy – czyli zazwyczaj spółki publiczne na kłopoty reagują wyniszczającą wojną cenową o rynek, wniosek o upadłość zgłaszają w ostatniej chwili, w efekcie czego szanse na skuteczność działań restrukturyzacyjnych jest mała. Upadek i zniknięcie jednego z uczestników rynku nie daje oddechu pozostałym – w jego miejsce pojawia się ktoś nowy.

Pojedyncze przypadki upadłości hurtowników wiążą się z sytuacją na rynkach eksportowych, głównie wschodnich – tak było w przypadku otworzonego postępowania układowego dystrybutora leków i farmaceutyków.