Wypowiedź: Krzysztof Chełpiński, członek zarządu Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji
Czy istnieją jeszcze branże, które nie wykorzystują technologii informacyjnych? Projekt ,,eSkills for Jobs” odpowiada na podstawowe pytania i wątpliwości dotyczące wagi umiejętności cyfrowych na rynku pracy.
– E-umiejętności są wszędzie – przekonuje Krzysztof Chełpiński z zarządu Krajowej Izby Gospodarczej Elektroniki i Telekomunikacji. – Nie jest to cecha tylko branży informatycznej, ale każdej, szczególnie tych szybko rozwijających się. Jest to zawsze mniejszy lub większy element wymaganych kompetencji zawodowych.
Pracodawcy dostrzegają brak tych umiejętności wśród zatrudnianych i ubiegających się o pracę. Stąd pomysł konferencji. Ma ona popularyzować wśród młodych ludzi ideę wybierania takich kierunków kształcenia, które uwzględniają umiejętności cyfrowe.
Rozwijanie przez przyszłego pracownika kompetencji informatycznych jest korzystne także dla jego późniejszego pracodawcy. – Potrzebujemy ludzi, którzy rozumieją w jaki sposób nowoczesne technologie mogą być stosowane w różnych gałęziach przemysłu – mówi Krzysztof Chełpiński.
W jaki sposób młodzi ludzie mogą zdobywać wiedzę potrzebną do budowy ich kariery? Są trzy podstawowe ścieżki: konwencjonalna, czyli edukacja szkolna, różnego rodzaju kursy oraz kształcenie już w miejscu pracy. Obecnie jest praktycznie niemożliwe, aby w którejkolwiek z nich zabrakło elementu technologii informacyjnych.
Kompetencje cyfrowe są szczególnie ważne w sektorach finansowym i ubezpieczeniowym. Poza nimi istnieje też wiele innych obszarów, które być może nie kojarzą się z zaawansowanymi technologiami, ale codziennie z nich korzystają. Przykładem może być rolnictwo, w którym maszyny stale są unowocześniane. Wiedza na temat ich programowania i obsługi staje się coraz bardziej kluczowa.