Loading the player ...

Wypowiedź: Szymon Cegielski, dyrektor kontraktu w Instalacji Termicznego Przekształcania Odpadów Komunalnych w Poznaniu.

1 zł, 2 zł, 5 zł czy nawet euro – takie skarby można znaleźć w naszych domowych śmieciach. Każdego dnia pracownicy spalarni śmieci odnajdują wyrzucone pieniądze. Co jeszcze wyrzucamy? Rama motocyklowa, czy traktorowa, elementy ogrodzenia z fundamentem – to jedne z wielu nietypowych i problematycznych przedmiotów, które wyrzucamy tam gdzie nie powinniśmy.

– Tego typu odpadów nie powinniśmy wrzucać do czarnych, czy szarych pojemników na zmieszane odpady komunalne. To jest odpad, który powinien zostać zagospodarowany w inny sposób. Nie można też oczekiwać, że spalarnia zmieszanych odpadów komunalnych, która przyjmuje odpad rozdrobniony będzie technicznie przygotowana do tego żeby przetworzyć odpad taki jak opona traktorowa i jeszcze poradzić sobie z emisjami uwalnianymi przy termicznym przetwarzaniu kauczuku, z którego taka opona jest wykonana – mówi newsrm.tv Szymon Cegielski, dyrektor kontraktu w Instalacji Termicznego Przekształcania Odpadów Komunalnych w Poznaniu.

Unia Europejska zobowiązała wszystkie samorządy w Polsce, by do 2020 roku liczba odpadów generowanych na ich terenie była składowana na poziomie 35 a nie dotychczasowych 50 procent. Jak pokazują przykłady rozwiniętych krajów Europy Zachodniej poziom ten jest realny do osiągnięcia, gdyż w państwach takich jak: Szwajcaria, Austria, Holandia, Niemcy czy Szwecja, składowaniu ulega zaledwie 8 proc. śmieci, a pozostała przeważająca część zostaje skierowana do odzysku. Nie wszystkie odpady można jednak poddać recyklingowi, czyli odzyskiwaniu surowców wtórnych i ich ponownemu przetworzeniu w procesie produkcyjnym. Śmieci, które nie nadają się do tego rodzaju obróbki, przekształca się w specjalnych instalacjach odzysku termicznego, zwanych potocznie spalarniami.

Co roku, do Instalacji Termicznego Przekształcania Odpadów Komunalnych w Poznaniu trafia i przez najbliższe 25 lat będzie trafiać aż 210 tys. ton odpadów, z których potrafimy odzyskać 300 tys. GJ energii cieplnej i wytworzyć 128 tys. MWh energii elektrycznej. Taka ilość energii swobodnie zaspokoi potrzeby energetyczne, jeśli chodzi o ciepło i prąd, nawet 30-tysięcznego miasteczka czy osiedla mieszkaniowego – komentuje Szymon Cegielski.

W wielu krajach Unii Europejskiej przekształcaniu termicznemu ulega 30-60 proc. odpadów komunalnych. Natomiast w Polsce do niedawna istniała tylko jedna spalarnia. Sytuacja ma się jednak zmienić do 2020 roku, kiedy to najprawdopodobniej będzie funkcjonować aż dziesięć takich instalacji.