Pracodawcy z większą rezerwą oceniają sytuację gospodarczą kraju. Coraz więcej wskazuje na to, że w najbliższych latach zmierzymy się z recesją, której spodziewa się 24% przedsiębiorstw. Może to być efekt sygnałów związanych z sytuacją gospodarczą, które docierają spoza Polski – podkreśla Mateusz Żydek z Instytutu Badawczego Randstad.
Wypowiedź: Mateusz Żydek, Instytut Badawczy Randstad
48% firm zatrudnia swoich pracowników w oparciu o płacę minimalną. Najczęściej za najniższą krajową zatrudniają przedsiębiorcy z regionu wschodniego (55%), małych miast do 20 tysięcy mieszkańców (58%) i wsi znajdujących się poza aglomeracjami miejskimi (57%). Aż 18% firm zatrudnia ponad połowę kadry za minimalne wynagrodzenie.
Zwiększenie płacy minimalnej od stycznia 2020 r. o 350 złotych więcej niż wynosi minimalna pensja w bieżącym roku, spowoduje podniesienie wynagrodzeń w co drugiej firmie. Pensje zostaną podniesione przede wszystkim w przedsiębiorstwach z regionu wschodniego (57%), który obejmuje województwo warmińsko – mazurskie, podlaskie, lubelskie i podkarpackie. W pozostałych regionach odsetek firm, które planują podwyżki, waha się od 45% na północy (woj. zachodniopomorskie i pomorskie) do 49% na zachodzie kraju (lubuskie, wielkopolskie i kujawsko – pomorskie). 56% pracowników z branży finansowej może spodziewać się wyższej pensji.
Mimo wszystko, pracodawcy gorzej oceniają swoją własną pozycję. Po raz pierwszy od 5 lat pojawiło się znacznie więcej firm, które planują redukcję zatrudnienia. Jest ona efektem zmian płacy minimalnej. Wpływa ona na decyzje pracodawców – 42% badanych przedsiębiorstw w pierwszej kolejności chce przenieść potencjalne koszty wzrostu na cenę produktu i oferowanych usług. Kolejnym planem 1/3 organizacji będzie zahamowanie inwestycji. Te działania mogą okazać się niewystarczające w znalezieniu środków budżetowych. W związku z tym, w przypadku 1/3 firm planowane są ograniczenia w podwyżkach dla pracowników lepiej zarabiających. 26% pracodawców nie będzie rekrutować nowych pracowników, a 18% zredukuje zatrudnienie. 20% pracodawców deklaruje, że podniesienie płacy minimalnej nie wpłynie na firmę. Z przeprowadzonego badania wynika, że w regionach wschodnich poziom realizacji powyższych deklaracji jest wyższy niż średnia krajowa.
Jak mówi Monika Hryniszyn, Dyrektor Personalna i HR Consultancy w Randstad Polska, tak duży odsetek firm (11%), które planują redukcję etatów, ostatnio zaobserwowano w 2014 roku. – Na poziom wskaźników wpływ mają przede wszystkim sezonowość zmian, jeśli chodzi o plany związane z zatrudnieniem oraz podwyżka płacy minimalnej. Pracodawcy, ze względu na konieczność podniesienia poziomu wynagrodzenia, od nowego roku muszą poszukać oszczędności. Redukcja etatów części załogi może wyrównać bilans – podkreśla ekspertka. Redukcji etatów najbardziej obawiać powinni się pracownicy na wschodzie kraju – 16% firm deklaruje zmniejszenie liczby pracowników oraz pracownicy branży budowlanej, w której zwalniać zamierza 13% organizacji.