Psychologia pieniądza. Nawyki wyniesione z domu

Psychologia pieniądza. Nawyki wyniesione z domu

 

Jedni rozkręcają kolejny biznes, zarabiając coraz więcej pieniędzy, drudzy wolą etat i stabilną pensję,
a trzeci co spłacą jeden dług, to popadają w następny. Czym różnią się osoby z tych trzech grup? Co wpływa na ich powodzenie lub niepowodzenie finansowe? Okazuje się, że czynniki zewnętrzne czy szczęśliwy traf nie zawsze są kluczowe. Ważniejszym powodem może być sposób myślenia o pieniądzach i podejście do zarabiania.

Czym skorupka za młodu…

 Codziennie podejmujemy wiele wyborów. Korzystamy przy tym nie tylko z otaczających nas informacji, ale też
z wiedzy, którą zdobyliśmy w ciągu całego życia. Taką wiedzą mogą być np. przekonania i postawy wpojone nam w dzieciństwie. Rodzice i opiekunowie przekazują nam je niewerbalnie (poprzez swoje zachowanie), a także werbalnie, kiedy np. powtarzają znane przysłowia typu „bez pracy nie ma kołaczy”, bo chcą nauczyć dziecko sumienności. Robert Kiyosaki w książce „Bogaty ojciec, biedny ojciec” na własnym przykładzie pokazuje, jak działa przekazywanie przekonań. Przywołuje wspomnienie, kiedy „ Jeden z ojców zwykł mawiać: – Miłość do pieniędzy jest źródłem wszelkiego zła. Drugi zaś: – Brak pieniędzy jest źródłem wszelkiego zła”. Kiyosaki czerpał wiedzę z dwóch modeli, a jeden z nich, ten bogaty, przekazywał mu ją świadomie i w celu wyrobienia postaw przedsiębiorczości. Chociaż nie każdy z nas miał takie szczęście w dzieciństwie, nie ma co się poddawać – zawsze jest szansa na modyfikację swoich postaw.

 

Przerwać błędne koło

 Jeżeli chcemy zmienić zawartość portfela, zacznijmy od swoich przekonań. Warto się zastanowić, w jaki sposób postrzegamy siebie w kontekście finansowym – czy jako osobę, której się nie powiedzie, czy może jako przedsiębiorcę pewnego swoich sił w biznesie? Czy pieniądze są czymś brudnym, złym, a może wręcz przeciwnie, są narzędziem umożliwiającym spełnianie marzeń? Po dokonaniu analizy myśli, warto spojrzeć na swoje zachowania. W tym celu weź kartkę papieru i przedziel ją na pół. Po jednej stronie odpowiedz na dwa pytania: „Jak wydaję swoje pieniądze?” i „Jak je oszczędzam?”. Możesz wypisać tu wiele odpowiedzi np. odkładam pieniądze na czarną godzinę, kiedyś zacznę oszczędzać itd. Po wypisaniu swoich odpowiedzi, przejdź na drugą stronę i również odpowiedz na dwa pytania: „Jak moi rodzice wydają/wydawali pieniądze?” i „Jak je oszczędzają/oszczędzali?”. Teraz możesz porównać obie strony i poszukać pewnego wzoru. To proste ćwiczenie pomaga zrozumieć ciągi przyczynowo-skutkowe i bardziej świadomie podjąć pracę nad swoimi przekonaniami.

 

Kiedy już wiemy, w jakie postawy i przekonania zostaliśmy wyposażeni, możemy zobaczyć jak działają one
w praktyce. Tutaj pomoże metoda koła ABC, gdzie A to sytuacja, B – myśli, które pojawiają się pod wpływem sytuacji, a C – reakcja wywołana tymi myślami. Przeanalizujmy to na przykładzie. Słyszymy, że ktoś znajomy kupił sobie nowy, drogi samochód (A – sytuacja). Zaczynają pojawiać się myśli np. „ciekawe na czym się dorobił”, albo przeciwnie: „fajnie, pewnego dnia też kupie sobie podobne auto”. Reakcją pod wpływem pierwszej myśli może być zazdrość, a pod wpływem drugiej mobilizacja do zadbania o swoje finanse. Jeżeli kierujemy się myślami z pierwszej kategorii, to zazwyczaj hodujemy w sobie złość czy rozgoryczenie i nie zostawiamy miejsca na konstruktywne podejście do finansów. Dzięki kołu ABC możemy  również uświadomić sobie, że nasze myśli
i zachowania to po części kopia zachowań rodziny, która np. często z zazdrością komentowała, co nowego kupił sąsiad. Kiedy zdamy sobie z tego sprawę, będziemy mogli świadomie zdecydować, czy chcemy powielać ten schemat, czy stworzyć nowy, bardziej pomocny w zarządzaniu finansami. Analiza ABC jest dobra nie tylko dla osób, które nie są zadowolone ze stanu swojego konta. Jeżeli odkryjemy, że większość naszych przekonań
i postaw pochodzi od „Bogatego Ojca”, będziemy wiedzieć, które z nich pielęgnować oraz przekazywać kolejnym pokoleniom, bo ma to niebagatelne znaczenie w ich edukacji finansowej.