Członkowie zarządów uważają, że ład regulacyjny w ich krajach jest wystarczająco elastyczny

Jedna trzecia członków zarządów firm mających swoje siedziby na całym świecie uważa, że system regulacyjny zachowuje odpowiednią równowagę pomiędzy elastycznością a interwencjonizmem. Taka opinia przeważa w krajach Unii Europejskiej, w których implementowane są obecnie nowe regulacje wprowadzające finansową odpowiedzialność członków rad nadzorczych.

Zdaniem ekspertów firmy doradczej Deloitte w Polsce wpłynie to na profesjonalizację tych organów. Jak wynika z badania „Global Director 360°: Growth from all Directions”, ważnym zagadnieniem biznesowym jest polityka różnorodności.  Aż 63 proc. ankietowanych jak dotąd nie wprowadziło jej w swoich zarządach. Najważniejszymi priorytetami są dla nich strategia, wyniki finansowe oraz wzrost firmy

W badaniu wzięło udział 317 członków zarządów firm działających w piętnastu krajach i regionach świata.  Spośród przebadanych krajów na równowagę systemu regulacyjnego najczęściej zwracali uwagę członkowie zarządów z Niemiec, Luksemburga, Irlandii i Szwecji. Z kolei blisko jedna trzecia ankietowanych uznała, że system regulacyjny w ich krajach umożliwia elastyczność poprzez „zgodne i wyjaśniające” podejście. Taka odpowiedź przeważała m.in.: w Finlandii, Argentynie, Meksyku, Rumunii i na Filipinach. Dla 24 proc. badanych system ten jest zbyt uregulowany (USA, Indie, Rosja), a 12 proc. uważa go za nieefektywny (znaczący odsetek badanych w Rosji, Argentynie, na Bliskim Wschodzie i w Czechach). „Niezależnie od systemu regulacyjnego zarządy i rady nadzorcze muszą sprostać oczekiwaniom regulatorów i działać zgodnie z przepisami. Jest to tym bardziej istotne, że obecnie obserwujemy zmianę prawa dotyczącego tych organów. Odnosi się to także do rad nadzorczych w Polsce” – mówi Dorota Snarska-Kuman, Partner w Dziale Doradztwa Finansowego Deloitte.

Unijna dyrektywa z 22 października 2013 roku, na której włączenie do prawa lokalnego Polska ma czas do listopada 2015 roku, wprowadza możliwość karania członków rad nadzorczych sankcjami finansowymi do wysokości 2 mln euro. Z kolei zgodnie z propozycją Komisji Nadzoru Finansowego Zasady ładu korporacyjnego dla instytucji nadzorowanych przez KNF rada nadzorcza powinna rozumieć zasady rachunkowości i ich wpływ na sprawozdanie finansowe. Poza tym powinna także brać udział w ustalaniu strategii dotyczącej zarządzania i monitorowania ryzykiem. Z raportu Deloitte pt. Liderzy na dziś- Liderzy na jutro, w którym oceniany był poziom kompetencji przywódczych członków rad nadzorczych wynika, że środowisko biznesowe ocenia poziom kompetencji, jako nieco niższy od oczekiwanego. „Umiejętności przywódcze związane z nastawieniem na wzrost wartości firmy i perspektywą finansową zostały ocenione na wysokim poziomie (obie kompetencje zebrały nieco powyżej 60 proc. pozytywnych opinii). Widać natomiast pewien deficyt w kompetencjach związanych z przyjmowaniem szerokiej perspektywy (46 proc. menedżerów ocenia poziom tej umiejętności jako przeciętny i niski oraz bardzo niski) i budowaniem firmy opartej na wartościach (blisko 60 proc. ocenia ją jako przeciętną, niską i bardzo niską)” – mówi Dorota Snarska-Kuman.

Uczestnicy globalnego badania Deloitte uważają, że łady regulacyjne nie nadążają za pojawiającymi się zjawiskami, które mają wpływ na funkcjonowanie organów zarządczych, takich jak choćby media społecznościowe czy zintegrowane raportowanie. Zdaniem 36 proc. badanych system regulacyjny w tym zakresie dopiero się rozwija, a 35 proc. uważa, że niewystarczająco szybko reaguje na pojawiające się problemy.

Jednym ze skutków globalnego kryzysu finansowego jest większa kontrola właścicielska. Nie dziwi więc fakt, że członkowie zarządu oczekują nasilenia swoich kontaktów z udziałowcami. Taką odpowiedź wskazało niemal 70 proc. badanych.  Jednocześnie jednak mimo świadomości, że kontrola udziałowców nad poczynaniami kierownictwa rośnie, 61 proc. członków zarządów nie opracowało jeszcze zasad ich zaangażowania w zarządzanie firmą.

Od kilku lat w środowisku biznesowym trwa dyskusja o równości w miejscu pracy pomiędzy różnorodnymi grupami społecznymi. Jak się okazuje niemal dwie trzecie (63 proc.) badanych nie wprowadziło jeszcze polityki różnorodności w składach swoich zarządów. „Najlepiej pod tym względem jest w Szwecji, Finlandii, USA i Niemczech. Nasze badanie pokazało także, że tam gdzie obowiązują kwoty oraz odgórne regulacje stojące na straży różnorodności, poczyniono znacznie większe postępy. Odpowiedzi ankietowanych wyraźnie pokazują, że nadal zagadnienie równości i różnorodności pozostaje w sferze deklaracji” – mówi Iwona Georgijew, Partner w Deloitte, Liderka Programu Różnorodności i Klubu SheXO. Ma to szczególne znaczenie w dyskusji o nowym typie przywództwa. Światowe trendy wskazują, że współczesny lider powinien widzieć i kreować przyszłość firmy wdrażając rozwiązania zapewniające zrównoważony wzrost i wartości, a nie wyłącznie bieżące korzyści. W tym kontekście potencjał kobiet jest bardzo duży, to one posiadają kompetencje o tym charakterze – dodaje.

Globalny kryzys finansowy dla badanych zarządów nie jest już tematem numer jeden. Jeszcze w 2012 roku wskazywało na niego 43 proc. badanych, rok później było to już tylko 20 proc. To co będzie zajmować zarządy w perspektywie 12-24 miesięcy to strategia (55 proc. wskazań), wyniki (35 proc.) oraz wzrost firmy (30 proc.). Tak przyjęte priorytety mogą sugerować, że zarządy odchodzą od polityki oszczędnościowej i koncentrują się na wynikach oraz długoterminowym, zrównoważonym rozwoju.