Loading the player ...

Wypowiedź: prof. Piotr Hoffman, prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.

Czy sieć szpitali zagraża polskiej kardiologii? Co stanie się z małymi ośrodkami, które leczą serca? – To jedne z wielu obaw i pytań jakie stawiają kardiolodzy. Środowisko boi się, że proponowane zmiany mogą pogorszyć dostęp do leczenia chorób serca.

Kardiolodzy zwrócili uwagę na dwa różne podejścia do sieci szpitali, które będą generowały zupełnie inne konsekwencje dla przyszłości opieki kardiologicznej w Polsce. Ich zdaniem negatywne konsekwencje powstaną z powodu utrzymania podejścia pomysłodawców ustawy: Wiceminister Piotr Gryza uważa, iż tylko duże ośrodki w medycynie zapewniają jakość  i bezpieczeństwo leczenia pacjentów. Innego zdania są eksperci w ochronie zdrowia m.in. Andrzej Sośnierz, Wiceprzewodniczący Komisji Zdrowia, który jest zdania, że wielkość ośrodka nie zawsze oznacza jakość, a na kontrakty zasługują te szpitale, które osiągają  dobre wyniki leczenia pacjentów bez względu na wielkość ośrodka.

Prof. Piotr Hoffman, prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego przedstawia postulaty wypracowane przez środowisko kardiologiczne.

–  Wnioskujemy o merytoryczną ocenę efektów działania dotychczasowej sieci kardiologii. O roli zarówno dużych i małych szpitali kardiologicznych w leczeniu zawału serca i przewlekłej choroby niedokrwiennej serca tworzonej od lat przez specjalistów kardiologii w Polsce na podstawie wcześniejszej decyzji płatnika i administracji wynikającej z analizy fatalnej sytuacji epidemiologicznej w Polsce w zakresie chorób układu sercowo-naczyniowego. Przedstawiliśmy propozycje modyfikacji projektu ustawy o sieci szpitali, aby nowa ustawa objęła finansowanie i właściwą strukturę sieci zawałowej oraz leczenia inwazyjnego przewlekłej choroby niedokrwiennej serca w Polsce stworzonej dla całodobowego, kompleksowego ratowania życia pacjentów. Nasze postulaty zawarliśmy w czterech kluczowych dla zabezpieczenia opieki kardiologicznej Polaków postulatach – omawia prof. Hoffman.

Kardiolodzy przedstawili wypracowane przez środowisko postulaty:

      I.         Postulujemy, iż ośrodki kardiologii inwazyjnej powinny ściśle współpracować i być ujęte jako jednostki współpracujące w systemie Państwowego Ratownictwa Medycznego.  Wszystkie ważne dla zdrowia publicznego dziedziny medycyny powinny tworzyć specjalistyczne sieci w obrębie ogólnopolskiej sieci szpitali, w tym kardiologia, kardiochirurgia, chirurgia naczyniowa.
     II.         Postulujemy o zatwierdzenie przez Ministerstwo Zdrowia ogólnopolskich rejestrów, dzięki którym możliwa będzie rzetelna kontrola jakości leczenia kardiologicznego.
   III.         Postulujemy o wzrost nakładów finansowych na leczenie szpitalne i ambulatoryjną opiekę specjalistyczną (AOS), niezależnie od Podstawowej Opieki Zdrowotnej (POZ) z powodu narastających potrzeb epidemiologicznych polskiego społeczeństwa. Konieczne jest dokonanie ponownie rzetelnej i pełnej wyceny świadczeń procedur kardiologicznych w odniesieniu kosztów do efektów leczenia w polskiej populacji.
  IV.         Postulujemy o sprawniejsze rozpatrywanie refundacji na innowacyjne terapie sprzętowe i lekowe w kardiologii znacznie polepszające i przyśpieszające efekty terapeutyczne u polskich pacjentów. Tworzenie innowacyjnych rozwiązań jest często ogłaszanym priorytetem przez Rząd RP i Prezydenta RP, a lepsze wyniki leczenia w chorobach serca i naczyń przekładają się na wzrost gospodarczy, tworzenie nowych systemów krajowych i miejsc pracy. Polscy kardiolodzy odgrywają ważną rolę od 20 lat w rozwoju Polski i utrzymaniu wzrostu gospodarczego.

Prof. Dariusz Dudek, Przewodniczący Rady Instytutu Kardiologii Collegium Medicum UJ, członek Zarządu EAPCI w Europejskim Towarzystwie Kardiologicznym oraz członek Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego  przytacza  dane z narodowej bazy danych z UJ Collegium Medicum:

–  Około 65% zabiegów ratujących życie w kardiologii w Polsce jest wykonywanych w ośrodkach mniejszych w stosunku do 35% zabiegów w Polsce wykonywanych w ośrodkach dużych. W mniejszych ośrodkach średnio 70% zabiegów to zabiegi ratujące życia w ostrych zespołach wieńcowych, a w dużych ośrodkach częściej wykonywane są zabiegi planowe. Sieć powinna obejmować wszystkie ośrodki dobrej jakości ratujące życie, a nie tylko duże ośrodki. Oczywiście ośrodki akademickie i resortowe aktualnie od stycznia 2017 roku są premiowane mnożnikiem 1,1 za zabiegi planowe na wniosek środowiska lekarskiego. Sieć małych i dużych szpitali kardiologicznych jest komplementarna – mówi prof. Dudek.

Prof. Jacek Legutko, Przewodniczący Asocjacji Interwencji Sercowo-Naczyniowych PTK nie kryje aktualnych zagrożeń dla funkcjonowania opieki nad pacjentami kardiologicznymi na dotychczasowym poziomie, również dlatego, że czas dotarcia pacjenta z zawałem serca do ośrodka kardiologicznego jest kluczowy dla przeżycia i redukcji inwalidztwa:

–  Pozostawienie kardiologii w obecnym schemacie ustawy o sieci szpitali zagraża zamknięciem wielu ośrodków oraz utratą kadry wysokospecjalistycznej, a w konsekwencji zwiększeniem śmiertelności sercowo-naczyniowej pomimo nawet potencjalnego podniesienia nakładów na opiekę zdrowotną w Polsce w latach następnych. Jest wielce prawdopodobne, że najbardziej ucierpią pacjenci z małych miasteczek i wsi, którzy dotychczas, właśnie dzięki sieci małych ośrodków kardiologicznych, mieli dostęp do najnowocześniejszych metod leczenia. Straty mogą być wieloletnie i trudne do skorygowania. Planowana zmiana organizacyjna nie usprawni działania szpitali, a wręcz zwiększy kolejki dla pacjentów – stwierdza prof. Legutko – ponadto światowe rejestry wiążą wyniki leczenia w kardiologii zabiegowej raczej z ilością zabiegów wykonywanych przez kardiologa, a polscy operatorzy mając kilka całodobowych dyżurów miesięcznie są znacznie bardziej doświadczeni niż nawet kardiolodzy w USA – dodaje prof. Legutko.

– Polscy operatorzy od lat uczestniczą w programie kontroli jakości ich umiejętności i uzyskują certyfikaty Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, które wprowadziłem kilka lat temu z PTK. Polscy kardiolodzy mają znaczący udział w rozwoju europejskiej i międzynarodowej kardiologii. Utrata tej kadry w wyniku pogorszenia warunków pracy w Polsce jest poważnym zagrożeniem dla polskich pacjentów – podkreśla prof. Dudek.

Prezes NFZ Andrzej Jacyna podkreślał zarówno na konferencji prasowej, jak i na komisji zdrowia, że dostęp do opieki kardiologicznej zostanie zapewniony. Mówił, że wskazywane przez kardiologów 154 ośrodki kardiologiczne, również jednoprofilowe ośrodki kardiologii inwazyjnej otrzymają finansowanie z NFZ – część zostanie zakwalifikowana do sieci szpitali, pozostałe otrzymają kontrakty w konkursach.

– Cieszę się, że poprawiamy te kontakty ze środowiskiem kardiologów. My jako Fundusz jesteśmy otwarci na dyskusje i liczymy na dalszą pracę wspólną, ponieważ jest duże pole działań. Jak widzimy, jest co poprawiać i chcemy aby środowisko kardiologów brało w tym udział i żeby nasze opinie na różne sprawy coraz bardziej się zbliżały. Jako społeczeństwo starzejemy się i fala wyżu powojennego jest przed nami i w najbliższych latach będziemy musieli naprawdę wydać dużo więcej niż do tej pory, ponieważ pacjentów będzie coraz więcej i to widać chociażby po nadwykonaniach. Tej fali nie da się zahamować, trzeba to uwzględnić przy wszystkich planach dotyczących budżetu państwa na najbliższe lata – mówił Andrzej Jacyna.

W Sejmie RP odbyła się najważniejsza od lat dla kardiologii Komisja Sejmowa na temat negatywnych skutków dla pacjentów ze schorzeniami kardiologicznymi wprowadzenia ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, na mocy której ma zostać utworzony system podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej tzw. sieć szpitali. Kardiolodzy swoje postulaty przedstawili w obecności Wiceministra Zdrowia Piotra Gryzy, Prezesa NFZ Andrzeja Jacyny, przedstawicieli Komisji Zdrowia, posłów i dziennikarzy.